• Gorczański Portal Informacyjny
  • Czwartek, 28 marca 2024
  • Imieniny: Anieli, Renaty, Kastora
Reklama
Wiadomości
Data: 12 października 2018, Piątek / Ilość wyświetleń: 3758

Andrzej Dziwisz: Nasza gmina zmienia się, idziemy do przodu (materiał sponsorowany)

- Rozwój naszej gminy jest na pewno dla wszystkich widoczny. Wystarczy się rozejrzeć, żeby zobaczyć, że cały czas coś się dzieje, powstają nowe inwestycje, trwają remonty itd. Świat idzie do przodu i my też musimy iść, rozwijać się i odpowiadać na potrzeby mieszkańców – mówi wójt gminy Raba Wyżna Andrzej Dziwisz w rozmowie z „Wieściami Rabiańskimi”.

Jaką gminę oddaje Pan mieszkańcom po czterech latach?

- Rozwój naszej gminy jest na pewno dla wszystkich widoczny. Wystarczy się rozejrzeć, żeby zobaczyć, że cały czas coś się dzieje, powstają nowe inwestycje, trwają remonty itd. Świat nie stoi w miejscu, dlatego też gmina musi się rozwijać, a żeby gmina się rozwijała, muszą się rozwijać wszystkie miejscowości. Już wiele lat temu, podczas poprzednich kadencji, rozpoczęliśmy wiele inwestycji i zadań, które kontynuujemy i rozwijamy. Rozpoczęliśmy też nowe, które teraz trzeba dokończyć. Myślę, że mieszkańcy patrząc choćby na nowe drogi, sami już dostrzegli, jak zmieniła się nasza gmina przez te wszystkie lata. Poszliśmy do przodu. Zawsze staraliśmy się iść za potrzebami mieszkańców. Ludzie budują domy, chcą mieć do nich dobre drogi i takim potrzebom wychodzimy naprzeciw. To normalne, dlatego staraliśmy się poprawić mieszkańcom komfort życia, ale też np. estetykę miejscowości. Wcześniej drogi były w bardzo kiepskim stanie i staraliśmy się to zmienić, stąd tak duże nakłady na inwestycje drogowe. Gdyby przytoczyć tu liczby, to mówimy o 34 kilometrach nowych dróg w naszej gminie w tej kadencji, zmodernizowanych lub przebudowanych. To chyba samo mówi za siebie.

Mówimy tu tylko o swoich drogach, a sukcesów na tym polu mamy więcej, bo dzięki dobrej współpracy z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Krakowie czy Starostwem Powiatowym w Nowym Targu, kilka kilometrów tych dróg zostało zmodernizowanych, powstały chodniki i jest bezpieczniej. Chodzi o odcinki w Rabie Wyżnej czy Bielance. Dzięki temu, jako gmina, mamy bardzo dobre drogi. Innym przykładem może być Sieniawa, która bardzo długo czekała na budowę chodnika, a teraz ma nową drogę i chodnik przez całą miejscowość. Dostrzegamy potrzeby mieszkańców i wychodzimy im naprzeciw.

Ale nie samymi drogami człowiek żyje, prawda?

- Oczywiście. Komfort życia, to także te podstawowe usługi, które ludziom są potrzebne, czyli woda czy kanalizacja. Dlatego zmodernizowane zostało ujęcie wody w Rabie Wyżnej, nowy wodociąg powstał w Skawie wraz z ujęciem wody da mieszkańców. W Rabie Wyżnej i Rokicinach Podhalańskich powstały nowe odcinki kanalizacji. Do tego możemy dodać rozbudowę oświetlenia ulicznego. Mamy XXI wiek i nie możemy zapominać o tym, że mieszkańcy chcą żyć nowocześnie.

Ostatnie cztery lata to około 50 mln zł wydanych na inwestycje. Liczby robią wrażenie, ale co konkretnie się za nimi kryje?

- Ponad 53 miliony złotych to są wydatki inwestycje i remonty. O 34 km przebudowanych dróg już wspominałem. Dużym zadaniem była modernizacja ujęcia wody pitnej w Rabie Wyżnej, mieliśmy stare i wadliwe, mamy nowoczesne i bezawaryjne, które mimo pojawiających się zanieczyszczeń, pozwalają mieszkańcom bez przerw korzystać z wody pitnej. Druga, kluczowa inwestycja, to budowa nowego ujęcia wody na potoku Stachurówka i sieci wodociągowej w Skawie, która docelowo może zaopatrzyć w wodę 160 gospodarstw domowych. Co ważne, na obie te inwestycje pozyskaliśmy pieniądze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Kanalizacja w Rabie Wyżnej, wykonana została wzdłuż tzw. drogi chyżniańskiej, a odcinek kanalizacji w Rokicinach, wybudowany został w trakcie przebudowy głównej drogi. Ważne dla nas jest także bezpieczeństwo publiczne – w trakcie tej kadencji wyremontowaliśmy cztery remizy OSP, kupiliśmy cztery nowe samochody dla OSP ze Skawy, Raby, Rokicin, a ostatni samochód kupujemy dla Sieniawy. W jednym zdaniu wspomnę, że na wiele z tych inwestycji nie wydawaliśmy pieniędzy mieszkańców, ale pozyskiwaliśmy duże dotacje z Unii Europejskiej czy z krajowych programów. Pozyskaliśmy w sumie 7 milionów złotych.

Ale czy każda miejscowość uszczknęła coś z tego 50-milionowego tortu?

- Zdecydowanie tak. Inwestycje są realizowane we wszystkich miejscowościach naszej gminy. Pieniądze idą za potrzebami mieszkańców – tam, gdzie są potrzeby, tam inwestujemy. Żeby nie być gołosłownym, podam przykłady.

No to po kolei: Rokiciny Podhalańskie – budowa 2 km pełnowymiarowej drogi wzdłuż potoku Rokicianka wraz z budową chodnika, kanalizacji sanitarnej i burzowej, przebudową oświetlenia i sieci. Skawa - wspomniana już budowa ujęcia wody na potoku Stachurówka wraz z siecią wodociągową.. Raba Wyżna to z kolei modernizacja starego ujęcia wody na potoku Kosiczne. System grawitacyjny sprawiał, że to co spływało z lasu, zanieczyszczało wodę, pojawiały się bakterie, a sanepid zabraniał korzystania z ujęcia. To było mało komfortowe dla mieszkańców. Teraz do takich sytuacji już nie dochodzi. Obie inwestycje wodociągowe wybudowano w oparciu o środki z Unii Europejskiej. Sieniawa – mieszkańcy są z pewnością zadowoleni z tego, że powstał w końcu chodnik przy drodze powiatowej przez całą wieś. Tu muszę też wspomnieć o tym, że właśnie rozpoczyna się kolejna wielka inwestycja w Sieniawie, a mianowicie budowa budynku wielofunkcyjnego na roi Kalembówka, w którym w przyszłości znajdą się ośrodek zdrowia, przedszkole, żłobek, biblioteka i miejsca dla lokalnych organizacji społecznych, które – co warto zaznaczyć – są w Sieniawie niezwykle aktywne. W Bielance sztandarową inwestycją była budowa drogi na Bór. To 600 metrów nowej, bardzo potrzebnej drogi. Trzeba też wspomnieć o chodniku przy drodze wojewódzkiej i o centrum wsi, które właśnie tam budujemy. W Bukowinie Osiedle powstał, oczekiwany przez mieszkańców, chodnik przy drodze powiatowej. W Harkabuzie na poddaszu remizy OSP powstała izba regionalna. Tam bardzo aktywnie działa stowarzyszenie Czarna Orawa, które nie miało gdzie realizować swoich projektów. Teraz ma. Zostało nam jeszcze Podsarnie, w którym najwięcej pieniędzy zainwestowaliśmy w drogi, prowadzące do pól i domostw. Za przykład może posłużyć droga Ohladowa, która otworzyła miejscowość w kierunku nowej części.

A co gmina zrobiła, żeby mieszkańcy mogli spędzać aktywnie i przyjemne czas?

- Już w poprzednich latach większość naszych miejscowości zyskało centra wsi i obiekty sportowe. Z wydatków, z których teraz szczególnie jesteśmy dumni, to zakupy siłowni plenerowych – w Rokicinach Podhalańskich, Rabie Wyżnej i Skawie. Staraliśmy się przekonać mieszkańców do aktywnych form spędzania wolnego czasu, co się udało i w tym roku wystąpiliśmy o kolejne pieniądze na budowę siłowni zewnętrznych w kolejnych miejscowościach.

Kierunek, jaki wyznaczyliśmy na kolejną kadencję, to budowa szlaku turystycznego pieszo-rowerowego. Jesteśmy, patrząc z turystycznego punktu widzenia, dobrą bazą wypadową w Gorce czy Beskidy i mamy też wiele swoich atrakcji. Mamy przecież odcinek trasy rowerowej z Raby Wyżnej do Bielanki. Opracowaliśmy już również dokumentację dla budowy nowego odcinka trasy pieszo-rowerowej z Harkabuza przez Podsarnie do Spytkowic, dawnym śladem granicy austro-węgierskiej. Jeszcze w tym roku rozpocznie się budowa. Trasa ta będzie mogła być wykorzystywana przez rowerzystów, pieszych i narciarzy biegowych. Myślę, że właśnie w tym kierunku powinniśmy pchać naszą gminę – w kierunku tworzenia miejsc do aktywnego wypoczynku dla mieszkańców. Mamy już trochę tę infrastrukturę publiczną odrobioną – typu drogi, mosty czy oświetlenie. Teraz staramy się zwiększać ofertę czasu wolnego dla mieszkańców. Turystycznie ciężko nam konkurować z Zakopanem, ale budowa i tworzenie miejsc atrakcyjnych, w których można ciekawie i miło spędzać czas, to jest coś, w co powinniśmy się angażować.

Do ofert czasu wolnego można też zaliczyć duże imprezy, z gwiazdami muzycznymi, które od jakiegoś czas są stałym punktem letnich wydarzeń.

- To fakt, były już u nas organizowane imprezy we wszystkich miejscowościach, ale takiej centralnej, z udziałem dużej gwiazdy muzycznej, na którą zjeżdżała by się cała okolica, nie było. Tym bardziej cieszymy się, że te imprezy organizowane przez Gminny Ośrodek Kultury są dostrzegane i cieszą się dużą popularnością wśród mieszkańców. Mogą się spodziewać, że co roku będzie do nas przyjeżdżała z koncertem jakaś znana postać lub zespół muzyczny na miarę dotychczasowych. Potwierdzeniem tego, że to dobry kierunek, są tysiące fanów, których do Raby Wyżnej przyciągnął choćby letni koncert Sławomira. Już teraz zapraszam za rok do Raby Wyżnej na fajny koncert!

Ale to nie jest tak, że stawimy tylko na kulturę masową. Nasza gmina ma przecież bardzo bogate życie kulturalne. Dla przykładu przypomnę chociażby grudniowy koncert sopranistki Natalii Rubiś-Krzeszowiak, solistki z Raby Wyżnej, która zrobiła międzynarodową karierę. Mamy ludzi, którymi chcemy się chwalić.

W niemal każdej miejscowości są lokalni animatorzy kultury, natomiast 2-3 lata temu postanowiliśmy pójść z duchem czasów i zapewnić też atrakcję na współczesnym poziomie. Są to właśnie te duże imprezy w Rabie Wyżnej, w których chętnie biorą udział nie tylko nasi mieszkańcy, ale też sąsiednich gmin i miejscowości. To ważne, by kreować pozytywny wizerunek naszej gminy wśród przyjezdnych. Ale oczywiście nie zapominamy też o naszych lokalnych grupach i organizacjach, które rozwijają naszą gminę kulturalnie. Są to przecież i zespoły podtrzymujące naszą tradycję i kulturę, i nowatorskie grupy, które interesują się nowoczesnymi trendami w kulturze i rozrywce. Jesteśmy otwarci i na tradycję, i na nowoczesność. W każdej miejscowości mamy ambitnych animatorów życia społecznego, czyli po prostu ludzi, którzy chcą coś robić dla siebie i swojego otoczenia. Mamy naprawdę wiele stowarzyszeń i z tego bardzo się cieszę. Oni wszyscy, tak jak do tej pory, mogą liczyć na nasze wsparcie. Mamy pieniądze i na te duże wydarzenia i na te mniejsze.

Cieszy mnie też to, że te stowarzyszenia współpracują ze sobą przy okazji różnego rodzaju większych imprez. To ważne, bo gdy działamy razem, a nie w pojedynkę, to możemy więcej osiągnąć. Jeśli chodzi o kulturę, to staramy się, żeby każda miejscowość miała swoją stałą imprezę, która uaktywnia naszych społeczników, pozwala zaprezentować się i swój dorobek lokalnym artystom czy twórcom, stowarzyszeniom, ale też pozwala mieszkańcom miło i przyjemnie spędzić czas. W Skawie mamy Święto Bobu, Festiwal Kreatywny czy Raba Country&Folk w Rabie Wyżnej, w Harkabuzie i Podsarniu zaś Skubarki i Święto Orawy, Turniej Trzech Wsi, a Turniej Młodych Talentów i Dzień Sportu w Rokicinach Podhalańskich, Sieniawiańskie Lato w Sieniawie, w Bielance i pozostałych miejscowościach są to doroczne, tradycyjne festyny rodzinne, na których bawi się i integruje cała wieś.

Przed gminą kolejne cztery lata. Co teraz? Jakie są pomysły, plany, inwestycje do zrobienia w poszczególnych miejscowościach?

- W Podsarniu będziemy szukać rozwiązań, żeby wybudować budynek wielofunkcyjny, który tej miejscowość jest bardzo potrzebny. Kupiliśmy już działkę i teraz chcemy tu stworzyć budynek, który łączyłby funkcję przedszkola, żłobka oraz ośrodka zdrowia. To nasz cel na tą kadencję.

W Harkabuzie mamy już opracowaną dokumentację i pozwolenia na kilometrowy chodnik, a teraz będzie czas na jego budowę. To na pewno poprawi bezpieczeństwo na terenie tej wsi.

W Bukowinie Osiedlu, gdzie naszym celem jest teraz budowa chodnika, słyszymy też głosy, żeby zrobić coś dla dzieci. Myślę, że mieszkańcy mogą na coś takiego teraz liczyć, jakiś plac zabaw na przykład. Jest możliwość kupienia terenu, na którym będziemy chcieli stworzyć miejsce do rekreacji, dla dzieci i ogólnie dla mieszkańców.

W Bielance mamy już przygotowaną inwestycję centrum miejscowości przy remizie. Mamy tu wiele do zrobienia, nie wspominając już, o konieczności podjęcia działań nad kontynuacją budowy chodnika przy drodze wojewódzkiej wraz z budową oświetlenia, co dla nas jest również ważną sprawą.

W Sieniawie wystartowaliśmy z budową centrum wielofunkcyjnego na roli Kalembówka, duża i ważna inwestycja, i teraz trzeba dopilnować tej inwestycji i doprowadzić ją do końca.

W Rabie Wyżnej chcemy zająć się budową kanalizacji sanitarnej. To trudny temat, ale nie boimy się go, bo mamy pełne wsparcie od strony mieszkańców, którzy chcą, by gmina zajęła się realizacją tej inwestycji. Mamy dokumentację, projekty i trzeba temat pchać do przodu.

W Rokicinach Podhalańskich czeka nas robudowa kanalizacji i dalsze remonty dróg. Skawa to temat otwarty – mamy w planach centrum rekreacyjne w dolnej Skawie, place zabaw, siłownie plenerowe, także boisko sportowe, przy kościele parkingi i najważniejsze – chodniki.

Na jakie sprawy gmina zamierza teraz zwracać szczególną uwagę?

- Myślę, że na koniec trzeba powiedzieć o ekologii, która nam wszystkim leży mocno na sercu. Tu warto wskazać na odnawialne źródła energii. W poprzedniej kadencji uzyskaliśmy pieniądze na to zadanie, na instalacje solarne, i oczekiwanie było takie, żeby to kontynuować. Wtedy skorzystało z tego około 700 gospodarstw domowych. Warto też dodać, że wszystkie obiekty będące w zarządzie gminy zostały ocieplone i wyposażone w odnawialne źródła energii, co z pewnością korzystnie odbiło się na stanie powietrza w gminie. W tej kadencji skorzystaliśmy z programu wymiany kotłów węglowych na kotły na biomasę i gaz. Mieszkańcy otrzymali pomoc w tym zakresie. Trzymamy jednak rękę na pulsie. Jeżeli pojawią się możliwości dofinansowania tego typu zadań, to na pewno z nich skorzystamy. Dla naszych mieszkańców ważne jest bowiem, żeby powietrze było czyste. Dlatego sprawy ekologii są dla nas ważne i wypatrujemy możliwości, z których by mogli skorzystać nasi mieszkańcy. Trzeba też dodać, że planujemy w naszej komórce ochrony środowiska poszerzenie o dodatkowe osoby, które będą doradzać mieszkańcom, którzy szukają dotacji np. na wymianę pieców z istniejących programów. Bo dziś wiedza jest najważniejsza.

Dziękujemy za rozmowę.

- Ja również dziękuję.

KOMENTOWANIE NIEDOSTĘPNE
Reklama
Zobacz także
Reklama