Na co rabczańskie stowarzyszenia wydają miejskie pieniądze? Radna chce wiedzieć

RABKA-ZDRÓJ: Radna i przewodnicząca komisji kultury Dorota Majerczyk uważa, że stowarzyszenia i organizacje, które otrzymują od miasta pieniądze, powinny pokazać, co za nie robią. Zdaniem burmistrza Leszka Świdra dobrym miejscem na prezentację i ocenę ich pracy byłaby impreza pn. "Święto Rabki-Zdroju".

- Chodzi o to, by mieli możliwość się pochwalić tym, co zrobili za te pieniądze, które przyznaje im miejska komisja przyznająca granty - mówiła radna na sesji Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju. Jej zdaniem, można też zaprosić przedstawicieli tych organizacji na sesję, by tu, przed radnymi, opowiedzieli o swojej pracy.

Według przewodniczącej, radni nie mają odpowiedniej wiedzy, żeby ocenić, do czego są zobowiązani, roczny program współpracy samorządu z organizacjami pozarządowymi. - My dostajemy po przyznaniu środków tylko liczby, ile, komu i na jaki projekt przyznano dotację - mówiła. - Nie dostajemy sprawozdania z tego, w jaki sposób stowarzyszenia wykonały te zadania. A powinniśmy się zapoznać z takimi dokumentami.

- To o czym mówi pani Dorota, to bardzo istotna sprawa - przyznał burmistrz Leszek Świder. Jego zdaniem, dobrym forum, na którym rabczańskie stowarzyszenia mogłyby się zaprezentować i pokazać to, co robiły za miejsce pieniądze, byłaby impreza pod nazwą "Święto Miasta".

Z kolei przewodniczący Rady Miejskiej Józef Skowron przystał na propozycję, by przedstawicieli tych organizacji zaprosić np. na grudniową sesję Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju, by pokrótce opowiedzieli czym się zajmują i co zrobili za pieniądze otrzymane od miasta.

(mr)