Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Rabce-Zdroju (zdjęcia)

Uroczystość była jednym z punktów rozgrywanego dziś na stoku narciarskim w Spytkowicach VII Memoriał im. Marii Kaczyńskiej, którego organizatorami są posłanka Anna Paluch, rabczański klub Prawa i Sprawiedliwości i Gniazdo Integracji Lokalnej.

Memoriał upamiętnia związki z Rabką-Zdrój śp. prezydentowej Marii Kaczyńskiej. Żona prezydenta Lecha Kaczyńskiego mieszkała w Rabce 10 lat, uczęszczała do miejscowego Liceum Romera w latach 1958-1961 i zdała w nim maturę. Pamiątką po jej pobycie jest tablica, która zawisła w hallu szkoły, a od dziś również obelisk w ogrodzie parafialnym przy ul. Orkana.

W uroczystości jego odsłonięcia wzięli m.in. posłanka Anna Paluch, poseł Edward Siarka, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Adam Kwiatkowski, wojewoda Piotr Ćwik, marszałek Witold Kozłowski, obecny był burmistrz Leszek Świder, starosta Krzysztof Faber, radni powiatowi i lokalni politycy PiS. Wszyscy oni po jego poświęceniu złożyli wiązanki kwiatów pod tablicą.

W swoim przemówieniu koło kościoła prezydent dziękował za upamiętnienie wyjątkowej osoby, jaką była Maria Kaczyńska. Jak zaznaczył, była niezwykłą matką, żoną i pierwszą damą, człowiekiem o niezwykłym charakterze, harcie ducha, o silnej osobowości, ale szlachetnym, ciepłym i dobrym dla innych. - Tu kształtował się jej charakter, wśród rabczańskich górali, gości, kuracjuszy - mówił.

Potem prezydent przeszedł zamkniętą na blisko godzinę ulicą Orkana do Szkoły Podstawowej nr 2 na otwarte spotkanie z mieszkańcami. - Nie będzie od dzisiaj w Rabce tylko wirtualnego pomnika pani prezydentowej, jakim są zawody narciarskie, ale będzie również ten materialny pomnik - mówiła posłanka Anna Paluch. Posłanka podkreślała, że bez wsparcia prezydenta Dudy, rządowi PiS nie udało by się tak wiele zrobić dla polskich rodzin. Jak mówiła, "trzeba się teraz sprężyć i zapewnić prezydentowi reelekcję". - Musimy zrobić wszystko, żeby było następne pięć lat kadencji - dodała.

- Dziękuję za, jak zawsze, ciepłe przyjęcie w Rabce-Zdroju - mówił w szkole Andrzej Duda. Dziękował za muzykę góralską, która, jak mówił, jest mu zawsze bliska. - Czuję się, że jestem stąd, bo Kraków, moje rodzinne miasto, jest przecież blisko - powiedział. Prezydent zaskoczył obecnych wiedzą o historii miasta i uzdrowiska, mówił o tym, jak ceni kulturę góralską, wspominał gorczańskich partyzantów, a potem nawiązał do bieżącej polityki. Kilkuosobowa grupa jego przeciwników, najpierw na sali wykrzykiwała "Konstytucja", a potem przed wejściem rozłożyła transparent z napisem "Przestańcie kraść wyPAD 2020". Doszło do niewielkich przepychanek między zwolennikami, a przeciwnikami urzędującego prezydenta. Po spotkaniu w szkole autobus wyborczy Andrzeja Dudy, który ubiega się o reelekcję w majowych wyborach, pojechał w dalszą trasę.

(mr)