Co z nowym ujęciem wody w Rabie Niżnej?

Radny Bolesław Masłowiec zapytał władze gminy, na jakim etapie jest sprawa ujęcia wody pitnej dla ośrodka zdrowia, szkoły, remizy i mieszkańców Raby Niżnej. - Sprawa ciągnie się od lat i problem nadal nie jest rozwiązany - podkreśla, przypominając, że odbywały się już w tej sprawie spotkania i wizje lokalne. - Mieszkańcy zainteresowani pytają, jakie kroki podjęto w tej sprawie, ponieważ wody wciąż brakuje - przypomniał radny.

Wójt Bolesław Żaba przypomina, że ujęcie wody dla ośrodka zdrowia zostało wybudowane w tym samym czasie co ośrodek, zgodnie z projektem i pozwoleniem na budowę. Problem pojawił się wtedy, gdy okazało się, że znajduje się na terenie, który nie należy formalnie do gminy. Rozmowy ze współwłaścicielkami działki nie przyniosły skutku, bo część z nich nie zgodziła się na przeniesienie własności na rzecz gminy. Jak dodaje, gmina zajmuje się utrzymaniem ujęcia, czyszczeniem i dezynfekcją i nie ma informacji o jakichś brakach wody. Kwestia komunalizacji obiektu, jak mówi, leży w rękach mieszkańców. Dojdzie do niej, jeśli właściciele gruntu wyrażą na to zgodę.

Wójt Żaba przypomina, że owszem, był temat lokalizacji nowego ujęcia w lesie gminnym, ale nie zgodzili się na to sami mieszkańcy. Obawiali się oni bowiem, że położone wyżej ujęcie zabierze wodę prywatnym ujęciom osiedlowym, położonym poniżej. - Z tych powodów dalsze prace w tej sprawie nie były prowadzone, temat ten nie był też przedmiotem dyskusji na kolejnych zebraniach wiejskich - zakończył wójt gminy Mszana Dolna.

(mr)