Kłótnia o pieniądze na Traczykówkę

Burmistrz przekonywał jednak, że przesunięcie jest konieczne, bo pieniądze potrzebne są na pokrycie prac związanych z dostosowaniem istniejących zjazdów do niwelety drogi na Traczykówce. Inwestycja ta trwa już od jakiegoś czasu i w związku z protestami mieszkańców konieczne są dodatkowe prace.

Radni podkreślali jednak, że pieniądze, w sumie 200 tys. zł, które zostały przeznaczone na remont ul. Tetmajera, powinny zostać spożytkowane tak jak pierwotnie planowano, a nie zabierane i przeznaczane na remont innej ulicy. - Z pieniędzy przeznaczonych na ulicę Tetmajera łatamy jakiś bubel. Tak się nie robi - mówił radny Marek Ciepliński, przypominając, że sami mieszkańcy krytykowali sposób i zakres prowadzonych prac na Traczykówce. - Mam pytanie też do pana burmistrza: skąd weźmie pan pieniądze na przebudowę ulicy Tetmajera w przyszłym roku?

- Złożyliśmy wniosek o ul. Tetmajera do dwóch projektów i wierzę, że jeden z tych projektów wyjdzie - odpowiedział burmistrz Leszek Świder, zapewniając, że miasto nie rezygnuje z planów przebudowy tej ulicy. -Musimy korzystać z projektów, bo jeżeli będziemy musieli płacić za tą przebudowę tylko my, jako gmina, nie będzie nas na to zadanie stać.

- Pan całkowicie zaprzecza temu, co pan obiecywał mieszkańcom - odpowiedział mu radny Ciepliński. - Bulwersuje mnie to, że nie dotrzymuje pan słów. Jeśli coś się obiecuje, to róbmy jedno.

- Dla mnie ta droga jest priorytetem, proszę mi wierzyć, ale nie stać nas, jako gminy, żeby robić tego za własne pieniądze. Dlatego złożyliśmy wnioski o dofinansowanie do tzw. powodziówek i Funduszu Dróg Samorządowych. Jest ogromna szansa, że to środki pozyskamy i zrobiły całościowo - wyjaśniał Leszek Świder.

W głosowaniu radni zgodzili się na przesunięcia w budżecie.

(mr)