• Gorczański Portal Informacyjny
  • Piątek, 29 marca 2024
  • Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Ostapa
Reklama
Wiadomości
Data: 30 sierpnia 2012, Czwartek / Ilość wyświetleń: 3956

Wielkie sprzątanie i remont w mszańskiej bibliotece (zdjęcia)

Dzięki nowej dyrekcji, pracownikom, sponsorom i wielu ludziom dobrej woli - biblioteka publiczna w Mszanie Dolnej odżywa.

Trudno nie zauważyć zmian na ul. Piłsudskiego 58 w naszym mieście - poczciwy i stary "Sokół" w którym kiedyś mieściła się szkoła, a dziś swoją siedzibę ma biblioteka publiczna, zmienia się na naszych oczach i co najbardziej cieszy, zmiany idą ku lepszemu. Od 29 czerwca tego roku obowiązki dyrektora tej publicznej instytucji w naszym mieście, burmistrz powierzył Agnieszce Orzeł - absolwentce Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie z dyplomem licencjata na kierunku bibliotekoznawstwo i informacja naukowa (na dziś, a od października kontynuuje studia magisterskie). Nowa szefowa mszańskiej książnicy zakasała rękawy i założyła .... maskę. Tak, tak najprawdziwszą maskę, ale nie teatralną, tylko przeciwpyłową i wraz ze swoimi współpracownikami podobnie uzbrojonymi, wyruszyła na "podbój" bibliotecznych zakamarków.

Od kilku tygodni trwa wielkie sprzątanie sędziwego "Sokoła" - stare krzesła, lampowy telewizor, odkurzacze, półki i regały, żeliwne płyty ze starego pieca kaflowego to tylko niektóre "pamiątki" po starych czasach. Za niektóre elementy dobrze zapłacono w skupie złomu, inne składane do kontenera firmy MARKOM pojadą na wysypisko śmieci. Właściciel p. Marcin Kuc za odbiór śmieci faktury nie wystawi - chce w taki sposób pomóc bibliotece, wszak i sam, kiedyś tam korzystał z jej zbiorów, a może i wciąż korzysta?

Wiekowy budynek i jego otoczenie pozytywnych wrażeń raczej nie budziły - dziurawe rynny, odpadający całymi płatami tynk, zawilgocone ściany - tak w skrócie można było do niedawna opisać naszą bibliotekę. Dziś to miejsce trudno poznać - elewacja frontowa odnowiona i ocieplona, oczyszczone i drożne rynny odprowadzają wodę tam, gdzie trzeba, wymienione zewnętrzne parapety, odmalowane wejściowe drzwi, pomieszczenia magazynowe "oddychają" zainstalowaną wentylacją, a za kilka dni ekipy remontowe mszańskiej firmy remontowo-budowlanej STM p. Stanisława Mrózka ustawią rusztowania przy ścianie północnej, tej z reklamowymi banerami. Znikną również stare i sypiące się schody zewnętrzne, a cała ściana zostanie poddana niezbędnym remontowym zabiegom. Wzdłuż frontowej elewacji udało się dzięki życzliwości mszańskich przedsiębiorców wykonać gustowną rabatę z kwiatami i krzewami. Potrzebne obrzeża i krawężniki, gazony, palisady betonowe i drewniane, piasek i tłuczeń, krzewy i sadzonki kwiatów ufundowali m.in. Anna Armatys, Krystyna i Marek Huberowie, Piotr Krzysztofiak (Firma MILBART), Kazimierz Dudzik (Firma CATBUD), Janusz Stożek (Firma OMEGA) Andrzej Bierówka (sklep z meblami ogrodowymi).

Te zmiany widać z ulicy. Ale wiele dzieje się też w wnętrzach samej biblioteki - ściany, podłogi i sufity bardzo dawno nie "widziały" pędzla, szpachli i innych remontowych narzędzi. Najbardziej zmieniła się póki co, czytelnia - dywanowa wykładzina w kolorze "blue", w ten sam deseń wygodne fotele i stoły, do których nowe metalowe nóżki zafundowali Bożena i Władysław Kubikowie - KUBIK FORMAT. Choć mebelki przyjechały do Mszany Dolnej aż z Holandii, to jak widać na zdjęciach nie są w kolorze "orange". Darczyńcy z kraju tulipanów odwiedzą Mszanę Dolną w październiku, będzie zatem okazja, by bibliotekę im pokazać, a przy okazji serdecznie podziękować za podarowane wyposażenie. Za prezentami z Holandii "stoją" - niezmordowany Gerard Duijn, Holender od lat mieszkający w naszym mieście i jego przyjaciele, Hans van der Wetering przedsiębiorca i właściciel przedsiębiorstwa FACILITAIRE DIENSTEN z Roosendaal i jego syn, Edgar van der Wetering. Rodzinnemu duetowi pomagają gromadzić i organizować transporty inni Holendrzy; Harry Hack - właściciel przedsiębiorstwa HACKEBERG BEDRIJFSINRICHTING, Jos Hartog i Hans van Berkel. Piątkę Holendrów wspierają także nasi rodacy - mieszkańcy Mszany Dolnej ; Janusz Dudzik z córką Asią oraz Dorota i Jacek Sentyrzowie.

"Odżyły" również ściany - bezinteresownie (czyt. za darmo) pędzle i szpachle wzięli w ręce Stanisław Mrózek (Firma STM) i Jan Róg. Żeby było czym malować, konieczne są farby - ich niezbędne ilości przekazali bibliotece Danuta Róg właścicielka Firmy HORN i Andrzej Toporkiewicz z PRAKTYKA. Niejako przy okazji zamontowali nowe lampy podarowane przez dyrektora TECHNIFLEX-u Wojciecha Sitkowskiego, docięli jak trzeba i położyli na podłogach nowe chodniki i wykładziny zakupione przez braci Sylwestra i Władysława Cichórz, Paulinę i Pawła Chrustków z Kasiny Wielkiej - SALON KREATOR, oraz Andrzeja Marka Skolarusa z Firmy MARKAM z Kasinki Małej. Katarzyna i Piotr Skawscy (TWOJE OKNO) zadbali, by w oknach pojawiły się gustowne firany. Stolarz z Łętowego Jan Mysza dał się uprosić i podarował okładzinę na regały w oddziale dziecięcym. Do pachnących jeszcze świeżością ścian "dobrała" się Józefa Potaczek - dziewczyna z niezwykłym bożym darem - kolorowymi farbami i pędzlem w dłoni potrafi wyczarować na płótnie, ale jak można się przekonać w bibliotece, również na ścianach cudowne nastroje. Na najmłodszych czytelników spoglądają teraz znane postaci z naszych bajek. Prace wciąż trwają i z każdą chwilą w bibliotece robi się bardziej kolorowo i radośnie. Na tym zakres remontów się nie kończy - lepsze warunki będą mieć też pracownicy. O to by w pomieszczeniu socjalnym i łazience również powiało po nowemu zadbali ofiarując szafkę z umywalką właścicielka Biura Rachunkowego Maria Kowalska, zlewozmywak z szafką do "socjalnego" zasponsorowała Maria Sikora, a nową glazurę do toalety kupili Anna i Marek Kowalscy. I na koniec trzeba wspomnieć o radnej Irenie Łacny - Pani Irenka wykonała przestrzenne litery, herb i tablice informacyjne na ścianie frontowej - jak wyżej wymienieni za wdzięczne słowo "dziękuję".

Jak widać, lista ludzi życzliwych jest długa - w dobie, gdzie słowo "kryzys" odmieniane jest przez wszystkie możliwe przypadki, są ludzie dzielący się własnym, ciężko zarobionym groszem. Wszystkim im, tu wymienionym, jeszcze raz dziękujemy. Żeby ktoś nie pomyślał, że Samorząd zaciera z zadowolenia ręce i z własnego "skarbca" do trwających prac nie dokłada ani grosika, informujemy, że koszty remontów zewnętrznych pokryją środki własne urzędu.

I na sam już koniec dobra informacja, szczególnie dla studentów i uczących się poza Mszaną Dolną - otóż od września z naszej biblioteki będzie można również skorzystać w każdą sobotę. Jej podwoje będą otwarte od godziny 8.00 do 12.00. Zatem, pozostało nam jedynie zaprosić czytelników do mszańskiej książnicy i zapewnić za jej nową szefową, że to dopiero początek zmian na lepsze. Oferta biblioteki będzie systematycznie ubogacana, pojawią się nowe propozycje dla młodszych i starszych. Trzymamy za słowo!

Źródło: Urząd Miasta w Mszanie Dolnej
Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

prawdziwy janek
03.09.2012 03:33
IP: 99.107.149.30

pieknie az milo

aga
31.08.2012 08:35
IP: 83.14.4.202

SUPER!!!!! Tak trzymać! Wielkie gratulacje dla Pani Agnieszki, zawsze wiedziała, że to super kobieta :)

Zobacz także
Reklama