• Gorczański Portal Informacyjny
  • Piątek, 29 marca 2024
  • Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Ostapa
Reklama
Wiadomości
Data: 22 września 2012, Sobota / Ilość wyświetleń: 4485

Rabka-Zdrój: Miasto chce zrobić ukłon w stronę spadkobierców i oddać im dawną restaurację praktycznie za darmo

Nie pytaj, co Wieczorkowscy mogą zrobić dla ciebie. Powiedz, co ty możesz zrobić dla Wieczorkowskich - tak - parafrazując słowa 35. prezydenta USA Johna Fitzgeralda Kennedy'ego - można podsumować dyskusję na temat przekazania spadkobiercom dawnej Rabki budynku restauracji „Gwiazda” przy ul. Parkowej.

W przyszły wtorek radni spotkają się w tej sprawie z Janem Wieczorkowskim, byłym burmistrzem miasta, który w ubieganiu się o zwrot zabranej bezprawnie własności, reprezentuje większość rodziny. Wczoraj radni spotkali się we własnym gronie, żeby ustalić wspólne stanowisko w tej sprawie. Towarzyszyli im burmistrzowie Ewa Przybyło i Robert Wójciak oraz miejski prawnik Paweł Kukla.

Miasto, po odzyskaniu „Gwiazdy”, planuje sprzedać obiekt za symboliczną złotówkę dawnym spadkobiercom. Powodów jest kilka. Pierwszy, jak wyjaśniał radnym radca Kukla, to kwestia moralno-etyczna. Obiekt należał kiedyś do Wieczorkowskich, został im bezprawnie zabrany, powinien więc do nich wrócić. Duże znaczenie mają kwestie finansowe. Miasta, co wielokrotnie podkreślała już burmistrz Ewa Przybyło, nie stać na kosztowną odbudowę zrujnowanego obiektu. Po trzecie, gmina ma także obowiązek, gdy decyduje się sprzedawać majątek objęty roszczeniami, w pierwszej kolejności zaproponować jego zakup spadkobiercom, a ustawa daje też możliwość sprzedaży im nieruchomości za symboliczną kwotę. I z tej możliwości miasto chce skorzystać.

- Uważam, że nie ma się co konfrontować z rodziną Wieczorkowskich, tylko na zasadach ugodowych dojść do kompromisu. Sprzedaż za symboliczną złotówkę byłaby dobrze odczytana przez spadkobierców, jako gest ze strony miasta. Mając ze spadkobiercami dobre relacje, lepiej nam będzie z nimi negocjować - radził Paweł Kukla przypominając, że do rodziny Wieczorkowskich należał chociażby dzisiejszy park i jeśli spadkobiercy będą chcieli, to go odzyskają. - Możemy budynku nie sprzedawać, to pan Wieczorkowski i tak sobie go odbierze za darmo. Za rok, dwa, trzy odzyska go - przestrzegał radca.

Radni przede wszystkim chcieli mieć jednak pewność, że po przekazaniu budynku spadkobiercom w szybkim czasie odzyska on dawną świetność. - Dla nas najważniejsze jest to, żeby coś z tym budynkiem zrobić. Jak nie zdobędziemy się na odważną decyzję, to będziemy mieli piękny park z tą ohydną budą - mówiła przewodniczącą Rady Miejskiej Maria Górnicka-Orzeł. Radni chcieliby gwarancji, zapisów w umowie, które spadkobierców zobowiązały by do odbudowy „Gwiazdy”. A przede wszystkim chcieliby poznać plany, jakie względem obiektu mają Wieczorkowscy.

Były też inne głosy. Radny Czesław Sadłowski przypominał, że na skutek wymiany „Gwiazdy” ze starostwem i teatrem, miasto straciło dwa mieszkania w starej szkole przy ul. Podhalańskiej, a do całej transakcji dopłaciło 24 tys. zł. - Powinniśmy chociaż to odzyskać - mówił.

- Chodzi o to, żeby ktoś kiedyś nie wywlekł nam, że gmina zafundowała komuś prezencik za 24 tys. zł - precyzował radny Jan Kwatyra.

Mecenas Kukla mówił, że część tych wniosków można uwzględnić przy zawieraniu umowy-sprzedaży. Są na przykład możliwe zapisy zobowiązujące nabywcę do zagospodarowania nieruchomości w określony sposób, obostrzone karami finansowymi. Miasto może sobie też zagwarantować prawo pierwokupu budynku (wyceniono go na ok. 220 tys. zł) w przypadku, gdyby Wieczorkowscy chcieli się go pozbyć. To na wypadek, gdyby spadkobiercy chcieli korzystnie sprzedać nabyty od miasta za złotówkę obiekt.

Zapał radnych do zapisów do czegokolwiek zmuszających spadkobierców studziła burmistrz Ewa Przybyło - Nie tylko my ryzykujemy przekazując im „Gwiazdkę”, ale oni również biorąc ją w swoje ręce - mówiła i apelowała o zmianę sposobu myślenia. - Oni nie oczekują od państwa pytań, co zamierzają z tym budynkiem zrobić, jeśli go przejmą. Oni oczekują od nas pomocy i odpowiedzi, co zrobić, żeby to dziadostwo nie było dziadostwem. Pan Wieczorkowski będzie mówił: to wy mi pomóżcie coś z tym zrobić - wyjaśniała dobitnie burmistrz. Przypominała też, że inwestor może mieć chociażby problemy z tym, że „Gwiazda” leży w strefie A, bez planu zagospodarowania przestrzennego, który został uchylony, miasto wydawać „wuzetek” inwestycje w tym rejonie. Może się okazać, mówiła, że miasto będzie musiało wykonać punktowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu na którym stoi „Gwiazda”. - Tak więc musimy się zastanowić, jak pomóc spadkobiercom. I raczej takich pytań ze strony pana Wieczorkowskiego musicie się państwo we wtorek spodziewać - dodała Ewa Przybyło.

(mr)
Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

dopravca
26.09.2012 11:01
IP: 176.100.194.30

Radny dobrze mówi,trzeba odzyskac te 24tys. i przyznać sobie podwyżki i ordery,choć tyle umieją...

polonus
25.09.2012 01:51
IP: 75.3.136.97

Dalej nic z tej ich polityki nie rozumiem.Jezeli ktos zniszczy moja wlasnosc a pozniej ja zdewastowana odda,to ja mam prawo zadac odszkodowan za zniszczenia.Jaka oni robia laske Wieczorkowskim z ta buda i jeszcze smia narzucac im aby wylozyli swoje pieniadze i pod dyktando miasta robili to co miasto chce.PARANOJA!Oddac za darmo i najlepiej aby sie zawalila.

A.Z
24.09.2012 15:31
IP: 83.26.83.247

Ależ rudery nie można rozebrać, bo jest zabytkiem. Trzeba wyłożyć kupe kasy by wyremontować i doprowadzić do stany jak z 50 lat temu. I jeszcze z przeznaczeniem na taką samą działalność. Jeszcze jedna restauracja w Rabce świecąca pustkami?

mieszkanka Rabki
24.09.2012 08:39
IP: 83.14.1.146

Najwyższy czas zakończyć problem z walącym się i zagrażającym bezpieczeństwu "zabytkiem". Dodać należy również, że koniecznym jest uporządkowanie pozostałego terenu wokół pięknego parku.Wszystkich drażni ta rudera, a jak jest okazja żeby się jej pozbyć, to wietrzy się interes. Oddać ruderę spadkobiercom ze zobowiązaniem do możliwie szybkiego rozebrania a z pewnościa powstanie coś ładnego i pożytecznego.

mieszkaniec miasta i gminy
22.09.2012 12:49
IP: 151.248.37.136

Przecież władze twierdziły , że brak planu nie stanowi żadnego problemu dla potencjalnych inwestorów?!!! Po co p. Wieczorkowski ma kupować , choćby nawet za złotówkę , coś co i tak będzie jego . A już zawierać umowy stawiające warunki niekorzystne dla nabywcy to już kpina.Jeśli miasto stać na pierwokup , to po co sprzedaje za złotówkę coś , żeby w razie czego odkupić za 220 tys. zł-nie bardzo rozumiem takie postępowanie?!

Zobacz także
Reklama