• Gorczański Portal Informacyjny
  • Środa, 24 kwietnia 2024
  • Imieniny: Aleksandra, Horacego, Grzegorza
Reklama
Wiadomości
Data: 8 października 2012, Poniedziałek / Ilość wyświetleń: 3140

Turbacz znów triumfuje

V LIGA OKRĘGOWA: KS Turbacz Mszana Dolna wygrał kolejny mecz w rozgrywkach ligi okręgowej. Tym razem na własnym boisku pokonał Dobrzankę Dobra 3:2 (2:2).

Niemały wpływ na przebieg niedzielnego meczu miała aura - przenikliwe zimno i padający przez 90 minut spotkania deszcz nie były sprzymierzeńcami graczy obu drużyn. A stanęli na przeciw siebie prawie sąsiedzi - Dobrzanka i Turbacz. Drużyna z Dobrej przed meczem w Mszanie Dolnej miała w swoim dorobku 11 punktów i pozycję mniej więcej w środku ligowej tabeli, Turbacz, beniaminek "okręgówki" zajmował zasłużenie fotel lidera z 22 punktami. Parząc zatem na tabelę wydawać by się mogło, że mecz będzie spacerkiem. Że tak nie było, świadczy o tym końcowy rezultat. Zanim upłynął kwadrans gry Turbacz przegrywał 0:1. Po kolejnych 15 minutach bramkę dającą remis strzelił Krzysztof Piekarczyk. Na 5 minut przed końcem I połowy bramkę na 2:1 zdobył Mateusz Dąbrowa (40 min). Już wtedy Turbacz grał w "10", bowiem drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwony kartonik ujrzał w 37 min. Grzegorz Szynalik. Wynik do przerwy mógł być zupełnie inny, ale dlaczego tak się nie stało wiedzą najlepiej sami piłkarze z Dobrej. Już w minucie 11 Dziadoń ustawił piłkę na "wapnie" mając na przeciw siebie tylko Krzysztofa Kawulę. Bramkarz Turbacza nie dał się pokonać i strzał snajpera Dobrzanki sparował. Przemoczeni i zziębnięci piłkarze schodzili do szatni z wynikiem 2:2. Tuż przed gwizdkiem kończącym I połowę meczu bramkę przedłużającą nadzieję na zwycięstwo w Mszanie dał Dobrzance K. Dziadoń.

Nasiąknięte wodą boisko i wiatr często reżyserowały przebieg meczu - jeśli piłka podawana była po murawie, płatała różne figle. Przekonał się o tym Krzysztof Piekarczyk, który po wymanewrowaniu bramkarza miał przed sobą pustą bramkę. Gdyby posłał piłkę górą, a nie po boisku, ta z pewnością wpadła by do siatki, a kopnięta po trawie .... zatrzymała się w kałuży tuż przed linią bramkową. Swoje sytuacje na bramki śnili pewnie ostatniej nocy także Mateusz Dąbrowa i Bartek Paś. Niewykorzystane sytuacje lubią się zemścić i tak mogło się stać w minucie 62. Do drugiego w tym meczu rzutu karnego podszedł Podgórni. I znów miał przed sobą tylko bramkę, a w niej bramkarza Turbacza Krzysztofa Kawulę. I po raz kolejny z tej wojny nerwów obronną ręką wyszedł golkiper mszańskiej drużyny. Teraz nie wypadało już nie postawić kropki nad "i" - wszystkie siły i umiejętności piłkarze Franciszka Mrózka rzucili na jedną szalę. Grając od 37 minuty w osłabieniu pokazali, kto rządzi w "okręgówce" - w 72 minucie Bartek Paś dał Turbaczowi upragnione i zasłużone 3 punkty.

Dla Turbacza grali też rywale z tabeli - polegli na własnym boisku górale z Szaflar (2:3 z Olimpią Pisarzowa) zaś ich trener złożył rezygnację. Popradowi Rytro nie sprostali także piłkarze z Jordanowa przegrywając na własnych śmieciach 1:2. Jedenastka z Mszany umocniła się na prowadzeniu w sądeckiej "okręgówce" - po 11 meczach Turbacz zgromadził 25 punktów i na drugim Jordanem ma już 8 punktów przewagi. Mszańscy piłkarze, mimo wielu niewykorzystanych okazji, strzelili ze wszystkich 16 drużyn najwięcej bramek - 31 razy bramkarze rywali wyjmowali futbolówkę z siatki. Za tydzień, w najbliższą niedzielę wyprawa do Nowego Targu. Chociaż piłkarze ze stolicy Podhala przegrali ostatni mecz sromotnie z Orłem Wojnarowa aż 0:6, na pojedynek z liderem z pewnością się zmobilizują i tanio swojej skóry nie sprzedadzą.

SKŁADY OBU DRUŻYN, ZMIANY, ŻÓŁTE KARTKI i TABELA oraz pozostałe statystyki na stronie KS.Turbacz - www.ksturbacz.futbolowo.pl.

Źródło: Urząd Miasta w Mszanie Dolnej
Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

dopravca
09.10.2012 09:30
IP: 176.100.194.30

Niech w Rabce popatrzą jak można współpracować ze sobą dla dobra druzyny...byznesmeny za piątkę.

Zobacz także
Reklama