Wiadomości
Data: 31 marca 2023, Piątek / Ilość wyświetleń: 2390
Burmistrz pod ostrzałem zarzutów o niedopełnienie obowiązków i działanie na szkodę mieszkańców
RABKA-ZDRÓJ: Część radnych uważa, że burmistrz Leszek Świder nie dopełnił swoich obowiązków i działał na szkodę mieszkańców osiedla Czupty w Ponicach. Sprawa ma związek protestami przeciwko budowie masztu stacji bazowej telefonii komórkowej. Skargę złożyli mieszkańcy, a Komisja Skarg i Wniosków uznała ją za zasadną. Jednak po dyskusji z udziałem mieszkańców, radni Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju odrzucili ją.
Mieszkańcy Ponic, i nie tylko, którym przewodziła Ewa Świder, tłumnie stawili się na wczorajszej sesji. Tematem, który ich najbardziej interesował, było rozpatrzenie skargi na burmistrza, którą złożyli, a którą poparła Komisja Skarg, Wniosków i Petycji kierowana przez radną Aleksandrę Koper.
Mieszkańcy Ponic są rozżaleni, bo w pobliżu ich domów ma zostać wybudowany kilkudziesięciometrowy maszt telekomunikacyjny. Obawiają się jego szkodliwego wpływu, uciążliwego sąsiedztwa, ale tak samo utraty wartości działek, czy spadku liczby turystów, którzy nie będą chcieli wypoczywać w ich cieniu. Podkreślają, że chcą budowy masztu, bowiem cała miejscowość boryka się z brakiem zasięgu, ale z dala od domów. Mówią, że proponowali operatorowi alternatywne działki, jednak bez odzewu. Swoje żale wylali przed radnymi. Obecni byli też mieszkańcy reprezentujący os. U Kapłona, os. Zarębek w Rdzawce i os. Rabskich na Słonem w Rabce-Zdroju. Oni również zderzyli się z problemem budowy masztów. Mieszkańcy największe prezencje mają do władz miasta, od których, jak twierdzą, nie otrzymali żadnej pomocy. Zarzucają też Urzędowi Miejskiemu w Rabce-Zdroju oraz burmistrzowi Leszkowi Świdrowi, że o niczym nie byli informowani na etapie wydawania pierwszych decyzji. Przypominali, że na początku kadencji burmistrz zorganizował spotkanie w sprawie szkodliwości masztów w teatrze "Rabcio", ale od tego czasu nie robił nic.
Chcą zatrzymania budowy masztów i większego zaangażowania ze strony urzędu m.in. pomocy prawnej.
Skargi mieszkańców poparła Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju. Jak mówiła jej przewodnicząca Aleksandra Koper, nie było kontaktu pomiędzy urzędem a mieszkańcami osiedla, brak było współpracy dotyczącej informacji o planowanym przedsięwzięciu, a przy okazji wydawania decyzji o lokalizacji przedsięwzięcia, urząd nie przeprowadził konsultacji społecznych. M.in. to zdecydowało, że komisja uznała skargę za zasadną.
Burmistrz Leszek Świder bronił się podkreślając, że działał zgodnie z prawem i nie naruszył żadnych przepisów. - Proszę wskazać, których obowiązków nie dopełniłem i proszę podać podstawę prawną, na podstawie której mogłem wydać decyzję odmowną - mówił. - To nie ja udostępniłem grunt pod tą inwestycję, ale mieszkaniec Ponic, więc to nie ja działałem na szkodę mieszkańców.
Leszek Świder przekonywał, że informacja o planowanej budowie ukazała się na stronie internetowej UM w Rabce-Zdroju w Biuletynie Informacji Publicznej i na tablicy ogłoszeń.
- Ja nie stanowię prawa i też nie stoję ponad prawem - mówił pytany, dlaczego wydał pozytywną decyzję dla tego przedsięwzięcia. Tłumaczył, że inwestor dopełnił wszystkich wymogów i nie mógł zrobić nic innego. - Ja przepisów nie zmienię, ale muszę je wykonywać i ich przestrzegać. Jestem otwarty na krytykę, ale nie na manipulacje i przekłamania.
Radna Koper utrzymywała, że głównym przewinieniem burmistrza jest nieudzielenie wsparcia mieszkańcom. - Mieszkańcy oczekiwali pomocy od gminy, a praktycznie zostali sami - wytknęła.
W głosowaniu skarga została jednak odrzucona. Większość radnych uznała, że burmistrz zachował się w tej sprawie zgodnie z przepisami.
mr/
Mieszkańcy Ponic są rozżaleni, bo w pobliżu ich domów ma zostać wybudowany kilkudziesięciometrowy maszt telekomunikacyjny. Obawiają się jego szkodliwego wpływu, uciążliwego sąsiedztwa, ale tak samo utraty wartości działek, czy spadku liczby turystów, którzy nie będą chcieli wypoczywać w ich cieniu. Podkreślają, że chcą budowy masztu, bowiem cała miejscowość boryka się z brakiem zasięgu, ale z dala od domów. Mówią, że proponowali operatorowi alternatywne działki, jednak bez odzewu. Swoje żale wylali przed radnymi. Obecni byli też mieszkańcy reprezentujący os. U Kapłona, os. Zarębek w Rdzawce i os. Rabskich na Słonem w Rabce-Zdroju. Oni również zderzyli się z problemem budowy masztów. Mieszkańcy największe prezencje mają do władz miasta, od których, jak twierdzą, nie otrzymali żadnej pomocy. Zarzucają też Urzędowi Miejskiemu w Rabce-Zdroju oraz burmistrzowi Leszkowi Świdrowi, że o niczym nie byli informowani na etapie wydawania pierwszych decyzji. Przypominali, że na początku kadencji burmistrz zorganizował spotkanie w sprawie szkodliwości masztów w teatrze "Rabcio", ale od tego czasu nie robił nic.
Chcą zatrzymania budowy masztów i większego zaangażowania ze strony urzędu m.in. pomocy prawnej.
Skargi mieszkańców poparła Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju. Jak mówiła jej przewodnicząca Aleksandra Koper, nie było kontaktu pomiędzy urzędem a mieszkańcami osiedla, brak było współpracy dotyczącej informacji o planowanym przedsięwzięciu, a przy okazji wydawania decyzji o lokalizacji przedsięwzięcia, urząd nie przeprowadził konsultacji społecznych. M.in. to zdecydowało, że komisja uznała skargę za zasadną.
Burmistrz Leszek Świder bronił się podkreślając, że działał zgodnie z prawem i nie naruszył żadnych przepisów. - Proszę wskazać, których obowiązków nie dopełniłem i proszę podać podstawę prawną, na podstawie której mogłem wydać decyzję odmowną - mówił. - To nie ja udostępniłem grunt pod tą inwestycję, ale mieszkaniec Ponic, więc to nie ja działałem na szkodę mieszkańców.
Leszek Świder przekonywał, że informacja o planowanej budowie ukazała się na stronie internetowej UM w Rabce-Zdroju w Biuletynie Informacji Publicznej i na tablicy ogłoszeń.
- Ja nie stanowię prawa i też nie stoję ponad prawem - mówił pytany, dlaczego wydał pozytywną decyzję dla tego przedsięwzięcia. Tłumaczył, że inwestor dopełnił wszystkich wymogów i nie mógł zrobić nic innego. - Ja przepisów nie zmienię, ale muszę je wykonywać i ich przestrzegać. Jestem otwarty na krytykę, ale nie na manipulacje i przekłamania.
Radna Koper utrzymywała, że głównym przewinieniem burmistrza jest nieudzielenie wsparcia mieszkańcom. - Mieszkańcy oczekiwali pomocy od gminy, a praktycznie zostali sami - wytknęła.
W głosowaniu skarga została jednak odrzucona. Większość radnych uznała, że burmistrz zachował się w tej sprawie zgodnie z przepisami.
mr/
-
Komentarze na Facebooku Już teraz komentuj na naszym Facebooku
-
Czekamy na Wasze listy Napisz do nas na adres kontakt@gorce24.pl
Zobacz także
Burmistrz wyszedł, radni chcieli przeprosin, zostały pretensje. Fatalne zakończenie kadencji w rabczańskim samorządzie
Środa, 24 kwietnia 2024 19:10Gratulacje dla Karola Pałki
Środa, 24 kwietnia 2024 10:00Stand-up w "Rabciu"
Środa, 24 kwietnia 2024 09:50Turniej Piłkarski - Gorce Rdzawka CUP
Środa, 24 kwietnia 2024 09:49Zdobywczyni dwóch Złotych Indeksów Uczelni Wyższych - Nadia Draus uczennica II LO w Rabce-Zdroju (zdjęcia)
Środa, 24 kwietnia 2024 09:15
Zaproszenia
Zdjęcia
LXXXII Sesja Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju
Środa, 24 kwietnia 2024
Rabka-Zdrój: Auto wjechało do Słonki
Środa, 17 kwietnia 2024
Rabka-Zdrój: Palowanie osuwiska na ul. Zakopiańskiej
Środa, 17 kwietnia 2024
Ogłoszenia
Reklama