Rabka-Zdrój: samochód roztrzaskał się na ścianie dworca PKP. Młody kierowca nie żyje

20-letni mieszkaniec Rabki-Zdroju, kierowca VW Golfa, zginął w wyniku wypadku do którego doszło koło północy przy dworcu PKP. Kierowca roztrzaskał się samochodem na ścianie budynku. Uderzenie było tak duże, że samochód przebił ceglany mur na wylot.

W pomieszczeniu, w ścianę którego uderzył samochód, spał lokator. Jego łóżko stało na szczęście pod inną ścianą. Cały czas jest w lekkim szoku po tym, co się stało. Na miejscu od rana jest przedstawiciel nadzoru budowlanego, który bada czy budynek, w którym są również mieszkania, nadaje się do użytku. Obawy o stan techniczny wywołuje nie tylko dziura w ścianie, ale również licznie pęknięcia na murach (widoczne na zdjęciach w galerii), wywołane przez uderzenie.

Okoliczności wypadku nie są jasne. Jak podaje policja, najprawdopodobniej samochód pędził ulicą Orkana od strony cmentarza parafialnego i z dużą prędkością wjechał na rondo przy pomniku Mikołaja. Uszkodzone krawężniki na rondzie wskazują, że zahaczył o nie kołem i przy dużej szybkości wybiło go w powietrze. Następnie uderzył w ścianę dworca PKP na wysokości około jednego metra.

(mr)