Przybyło do Hajdyły: jest pan tak zajęty pracą w suskim starostwie, że nie ma pan czasu na bycie radnym w Rabce

Panie Redaktorze napisał pan artykuł o przepychance słownej między burmistrzową a radnym Hajdyło ale już pan nie napisał kto tą przepychankę sprowokował oczywiście burmistrzowa cały czas to robi, jakoś przewodnicząca nie zwraca uwagi burmistrzowej o przepychankę słowną a przecież jest gościem na sesji tak samo jak mieszkańcy ale mieszkańca potrafi opierniczyć a wręcz wyrzucić z sesji jak jej się coś nie spodoba. Dlaczego pan nie napisał artykuł o przerwanej sesji rady miasta przez przewodniczącą bo mieszkanka starsza pani chciała zabrać głos tu pan nie widzi problemu, a że kamera miejska została w tym momencie wyłączona żeby mieszkańcy tego nie widzieli i nie słyszeli bo wtedy źle wpłynie na wizerunek burmistrzowej i przewodniczącej tego też pan nie widzi i nie pisze. Na sesji panuje chaos ,brak kultury a nie wspomnę o braku empatii wśród radnych wobec drugiego człowieka. Polecam każdemu mieszkańcowi pójść raz na sesje i sam sobie wyrobi opinie na działanie burmistrz i rady miasta. Należałoby złożyć wniosek na sesji o wysłanie burmistrzów i radę miasta na kurs kultury.

Takie utarczki niczemu nie służą, a tylko dzielą. Dostęp do materiałów powinien być z wyprzedzeniem, a nawet upubliczniony. Klub ma rację i nie ma się co wzbraniać.

Burmistrz też opuścicła kilka sesji pomimo że bierze z naszych podatków po kilkanaście tysięcy miesięcznie.Taka osoba jak Przybyło nigdy nie powinna nigdy zostać burmistrzową -jej buta i arogancja jest porażajaca. Według niej radnym może być tylko emeryt który z nudów przyjdzie na sesję poziewa wypije kawę ,podniesie rękę przy głosowaniu nawet nie wiedząć co przegłosował taka rada była przez poprzednie 8 nlat i dalej jej się to marzy w jej folwarku .

Pani burmistrz podziękujmy przy wyborach, nic nie zrobi więcej Po A.Rapaczu jest pustka w Rabce

Sposób sprawowania władzy przez tą osobę powala nie prostotą a prostactwem. Tupet i bezczelność tej dzieweczki pobija wszelkie skale.

Pani Ewa jedyna prawdziwie lśniąca gwiazda w tej ponurej smogowej rabczanskiej rzeczywistości.

Kiedyś w spółdzielni mieszkaniowej w Rabce zwyczajem z PRL-u też zawsze zwoływano zebrania np. na środę na 12, bo wtedy większość tych którzy nie kupią każdego kitu była w pracy. Cóż jak się patrzy na biografie kierownictwa urzędu to kontynuacja od PRL-u jest większa niż mogłoby się wydawać.

Bardzo dobrze mu powiedziała, niech się zajmie Suchą w Rabce niech nie miesza!

Proszę brać przykład z młodych.Niech każdy robi co do niego należy ,byle uczciwie i solidnie a efekty mile zaskoczą.Tego samorządowi skłóconemu życzyć należy.

Posiedzenia komisji i sesje powinny być popołudniu! Przecież na poszczególne posiedzenia komisji tylko czasami są zapraszani pracownicy Magistratu. Ich obecność trwa godzinę czy półtorej - więc niechże pani Przybyłowa nie zasłania się "dezorganizacją " pracy urzędu. Gdyby nawet odpowiedni urzędnik został po godzinach urzędowania na godzinę na posiedzeniu komisji nawet 2 x w miesiącu, to chyba nie byłby wielki problem gdyby wyszedł godzinę wcześniej do domu (bo tę godzinę już odpracował). Problem raczej nie jest natury organizacyjnej, tylko - jak twierdzą niektórzy - tkwi w naturze pani Burmistrz, jej zawziętości i złośliwości. A podobno "Zgoda buduje...."

Na pierdzenie w stołek zawsze jest czas...

Czekam z utęsknieniem na słowa klubu:widzimy problem tu a tu , mamy taką propozycję- co Pani i radni o tym myślą?Radni to nie tylko kontrola burmistrza ale też propozycje wspólnej pracy . Z wami pracować się nie da! Coraz więcej ludzi się od was odsuwa- nawet drzew z wami sadzić rabczanie nie chcieli!