Niezwykle krytyczny artykuł o leczeniu dzieci w Rabce-Zdroju. "Leczenie sanatoryjne mija się tu z celem"

@gienek Ciebie już nic i nikt nie wyleczy,mózg masz zeżarty gnojowicą.

ale głupoty wypisujecie jakaś złowroga propaganda jest siana, w najlepszych czasach uzdrowiska kiedy najwięcej dzieci przyjeżdżało do Rabki działały wszystkie kotłownie i piece na koks na węgiel gazu w Rabce wtedy nie było już nie wspomnę o pociągach które smrodziły czarnym dymem o autobusach które nie były lepsze a teraz larum wielkie no chyba tu chodzi tylko o to żeby się pozbyć ze stołka Przybyłowej i nic innego

Do @ obserwtora, nie obrażaj się, patrząc na to co jest w Polsce to nic się szczególnego nie dzieje . Jednak jak mówimy już o uzdrowisku no to mamy problem. Jak jeszcze weźmiemy pod uwagę, że w ciągu tych 11 lat samorząd zrobił niewiele, to się nie dziw. Władze Rabki chciały rzetelne badania, to mają, ale trzeba wiedzieć, że wykorzystają ich też inni i to do zupełnie innych celów.

Rabczańska władza zamierza pozwać do sądu dziennikarzy, którzy ujawnili fatalne wyniki badań jakości powietrza...i może nawet sam pyłomierz. Można o tym poczytać w TP nr 11

Mieszkam w Rabce siedemdziesiąt lat i doskonale pamiętam lata jej świetności pomimo,że sanatoria miały kotłownie opalane koksem,a w budynkach do ogrzewania służył węgiel.Dzieci na leczeniu w sanatoriach było bardzo duzo.Kuracjuszy,szczególnie w okresie letnim - tłumy.Było minęło.Nikt nie wyrzynał drzew,które mają ogromne znaczenie w oczyszczaniu powietrza.Pomimo nieudolnego zarządzania jestem sentymentalnie związany z ukochana Rabką.Niedługo nie będę już dowiadywał się jakie to paskudne miejsce.

Przecież w Rabce już od wielu lat nie ma leczenia klimatycznego, czyżby ktoś tego nie zauważył? Dzieci przyjeżdżają na 2-3-4 dni na diagnozę (Instytut) i jadą do domu, ewentualnie właściwe leczenie odbywa się gdzie indziej. Jeżeli przyjadą na turnus 28 dni PPU), to też nie jest to zbyt długo, dawniej dzieci po pół roku były w Rabce, aż się porządnie wyleczyły (Szebesta), basen miały (kręgosłupy, skoliozy). Teraz leczenie jest fikcją.

Ciekawi mnie fakt od kogo Pan Dąbrowiecki ma takie dane o stanie zdrowia pacjentów, o opisywanych objawach i gdzie tak jest. Jestem wielokrotną pacjentką w Rabce i jakoś nie obserwuję takich objawów ani u siebie ani u innych dzieci. Myślę że to halo medialne a za chwilę obcy kapitał wykupi uzdrowisko i wtedy będzie super powietrze, tylko nas już nie będzie stać na leczenie w Rabce.

ale Przybyłowa, Wójciak, Paluchowa powiedzą, że to nieprawda...a jeśli nawet to winne wszystkiemu są dzieci, gawrony i sąsiednie miejscowości

hah i powiem wam ze to prawda w naszym gnojowisku zaczyna chorwac na wszystkie zakazne choroby dzieki nasze cudownej pani burmistrz

I co z tych pięknych słów p. Burmistrz i p. Poseł jak wystarczy jeden artykuł i opinia idzie w świat.

Ale brednie . Sianie zamętu. Jak jedliśmy sól drogową z metalami ciężkimi była cisza. Jak jemy ponad 200 dozwolonych konserwantów też jest cisza. Jak po kuchniach w szkołach i przedszkolach i restauracjach gotuje się w aluminium to też jest cisza.Jak ktoś pali na przystanku to dostaje 500 zł mandatu.Jak ktoś potraci u pieszego który tylko 6 dni spędzi w szpitalu dostanie 300 zł kary.Jak ktoś zatruje rzekę kilkaset zł kary tak jak to odbywa się w Jabłonce. Jedno lotnisko przy samym starcie samolotów produkuje więcej toksyn niż całe miasto bo emisji spalin w samolotach nikt nie limituje a już na pewno na starcie gdy liczy się prędkość w jak szybszym czasie.A tu nagle nagonka na zwykły pierwiastek C - węgiel z którego jesteśmy zbudowani. Zajmijmy się najpierw gorszymi zagożeniami a później z przesuwajmy się na dół czyli do spalania węgla.