• Gorczański Portal Informacyjny
  • Czwartek, 25 kwietnia 2024
  • Imieniny: Jarosława, Marka, Elwiry
Reklama
Wiadomości
Data: 4 marca 2018, Niedziela / Ilość wyświetleń: 15200

Mieszkanka Skawy odnaleziona nieżywa

Tragicznie zakończyły się poszukiwania 47-letniej Gertrudy Kołakowskiej ze Skawy, która wyszła z domu 2 marca o godz. 16 i do niedzieli nie wróciła oraz nie nawiązała kontaktu z rodziną.

- Znaleziono ciało zaginionej, która nie żyje - poinformowała w niedzielę po południu asp. szt. Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

(mr)
Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

tadek
27.10.2018 19:07
IP: 31.175.215.123

Kim jestes ze tak piszesz.Bog nie istnieje ,to jak moglby jej pomoc.ludyie ja zabili podobnie jak .zamordowali idee boga.Z nozy wielu ludzi jeszcze kapie jej teraz swieta krew,z Twojego rowniez.Mityczny bog zydow patrzyl z synem i jego matka jak konala pozniej wzorem Nerona przekrecil palec w dol+smierc

Piotr
27.10.2018 11:35
IP: 37.47.86.187

Właśnie dopiero teraz, po 8 miesiącach, dowiedziałem się o tragedii ukochanej Gertusi. Ja też bardzo ją kochałem, Trzy lata temu byliśmy razem przez półtora roku, mieszkaliśmy razem.Piszę te słowa z drżącymi rękoma, z kołatającym boleśnie sercem.... Taka kobieta jak Gertusia nie powinna odejść. Boże, dlaczego jej wtedy nie pomogłeś!!!??? Ona tak chciała żyć, wreszcie czuła się wolna i szczęśliwa. Dlaczego ją zabrałeś...!!!!!

monti
09.10.2018 10:18
IP: 31.175.21.187

25%ofiar wychlodzenia organizmu,samo sie rozebralo tak jak Ty Gertrudo.Najczesciej zaczynajac od gornej czesci ciala.Dlaczego zdjejmuja ubranie skoro jest im okropnie zimno?paradoksalnie rozbieranie sie jest wynikiem uszkodzenia nerwu a uszkodzenie to wywoluje niska temperatura.Takze nagly naplyw krwi do wyziebionych tkanek,powoduje wrazenie fali goraca.Dzieje sie tak gdy hipotermia dochodzi do krancowego stadium,czlowiek czuje sie przegrzany i probuje sie schlodzic zrzucajac ubranie.Nie wiem do jakiego stopnia moglabys sie rozebrac,ale zesztywniale palce,nie mogace sie zginac i prostowac rece nie mogly sobie poradzic z dalszym rozebraniem co bylo widac po stanie w jakim Cie znaleziono.

adam
08.10.2018 10:27
IP: 31.175.21.187

Aby moc dosc wiarygodnie opisac Twoje zamarzanie,Twoje odczucia,musialem zglebic dokladnie temat hipotermi.Wszystkie opisy literackie,opisy z wojny Napoleonskiej ,Stalingradu,itp,opisy i zdjecia ofiar wypraw gorskich,szczatkow ludzkich np na Mont Ewerescie,.Opisy uratowanych z glebokiej hipotermi,opowiesci ratownikow i lekarzy.Tysiace stron relacji,setki zdjec,a pozniej moje wlasne szukanie Twoich sladow przez cztery dni na polach i w lesie smierci.

keofas352@interia.pl
07.10.2018 13:32
IP: 31.175.7.1

Bylo Ci coraz cieplej,juz zbyt cieplo mimo ze juz zaczelas od godzin zamarzac na smierc.Ktos moglby Cie jeszcze ratowac,jednak Ty sama juz przekraczalas granice,prowadzaca do smierci.Pozostala Ci ostatnia szansa krzyk -ratunku-.Moze dobrze Gertrudo ze umarlas nie wiedzac ze krzyk okazal sie skuteczny.Ze paradoksalnie mogl Cie uratowac bo Cie uslyszano.Ale dobrze Gertrudo ze juz tego sie nie dowiedzialas,bo nikt Ci nie pomogl,zostawiono cie tam na zawsze na wieki wiekow.Zdjelas czapke z glowy sweter szalik rekawiczki,rozbieralas sie,plomienie palily Twoje zamarzajace cialo,ogien piekl Cie straszliwie.

marian
07.10.2018 11:46
IP: 31.175.7.1

Znow sie podnioslas Gertrudo,znowu kilka krokow,w strone swiatel domow,.Slyszalas dziwne glosy,dziwaczne nierealne widoki,moze juz wtedy ktos wyimaginowany,moze ja podawal Ci szklanke goracej kawy,herbaty,ktos wlaczal piecyk,farelke.Bylo 26 stopni mrozu zamarzalas od kilku godzin,nastepowala stopniowa odwrotnosc odczuwania,uszkodzony nerw,zyczeniowo zle pracujacy muzg,zaczynal zmniejszac odczucie zimna zmieniajac je w druga strone,jednak chyba tak samo straszliwie.

pawel
28.09.2018 21:20
IP: 31.175.165.227

Mialas jednak wiare w czlowieka w jego przyszlosc,w niewyobrazalne mozliwosci rozwoju umyslu.Czesto mowilas o technicznej osobliwosci,mowilas ze moze jak bedziesz dlugo zyc jak Twoja babcia to doczekasz tego.Ze dozyjesz stworzenia sztucznej inteligencji,niestety stalo sie inaczej,ale nie martw sie -muwie do tych dwoch garsci prochu-twoje prawnuki doczekaja tego,biologiczne nasze smiertelne ciala beda z czasem mniej wazne i nasi potomkowie moze nie beda musieli przezywac bolu i rozpaczy tak straszliwie jak ja.

pawel
28.09.2018 14:20
IP: 31.175.165.227

Twoj glos'ratunku'niesie sie tam w powietrzu,na zawsze zapisany w czasoprzestrzeni.Kiedy patrze w tamtym kierunku gdzie zanioslem pieciometrowy krzyz.Pytano mnie czy to krzyz religii,odparlem ze nie ma nic wspolnego z symbolem smierci zydowskiego ciesli.To krzyz Twojej osobistej straszliwej meki,nie jego,to Twoje przerazajace meczenstwo,tysiac razy wieksze od meczenstwa zydowskiego proroka,i milion razy bardziej samotna smierc,nie mozna tych dwoch cierpien porownywac.

pawel
27.09.2018 21:55
IP: 31.175.165.227

jednak nikogo chyba nie uslyszalas,Gertrudo,nie wiem co moglas slyszec,nie moge sobie tego wyobrazic,.Musze wierzyc ze mi kiedys powiesz,mam nadzieje ze utacilas przytomnosc zanim zdalas sobie sprawe ze nikt nie przyjdzie ,ze umarlas majac ta iskierke nadziei.Moze z nadzieja ze sie zobaczymy,ze zobaczysz bliskich,strasznie jest tak samotnie zamarzac,tak strasznie umierac na sniegu ,pod lasem w nocy,pod rozgwiezdzonym niebem,majac tyle planow,tyle nadziei ,tyle przyszlosci.

pawel
27.09.2018 13:16
IP: 31.175.165.227

Moze patrzac w niebo chcialas zobaczyc i uslyszec warkot helikoptera z kamera termowizyjna? moze chcialas uslyszec skradanie sie psa tropiacego,glosy ludzi moj glos,wolajacy Ciebie?

jan
25.09.2018 11:53
IP: 31.174.72.213

Wtedy juz wiedzialas ze umrzesz,wiedzial to Twoj umysl,wiedzialo cialo,moze jednak jak kazdy z nas ,gdzies w glebi podswiadomosci,nie wierzylas ze to juz koniec.

pawel
24.09.2018 10:25
IP: 31.175.248.83

Obok glowy polozono Ci rekawiczki znalezione 100 metrow wczesniej kiedy sie rozbieralas.Twoj szal znaleziony 50 metrow wczesniej zarzucono Ci na twarz ,aby nie widziec martwego wzroku,pozniej do zdjec odslonieto .Swetr znaleziono przy wyjsciu z lasu 150 metrow wczesniej.I jeszcze kolorowa czapke,ktora Ci dalem przed wyjsciem,powtarzajac "nie idz Gertrudo na spacer ,jest 15 stopni mrozu".Odsloniety siny zamarzniety brzuch,podnioslas wysoko bluzke aby sie bardziej rozebrac,alu juz nie mialas wiecej sily.Umysl stworzyl wizje i odczucie goraca i plomieni,kiedy cialo stawalo sie lodowa bryla a serce stawalo,z powodu zamarzania i gestniejacej krwi.Paradoksalna odwrotnosc i oszustwo natury,przesadne w druga strone.Pomagalem im jakos dziwnie polprzytomnie bo nie wszystko pamietam .

pawel
23.09.2018 17:59
IP: 31.175.227.146

Prokurator z fotografem i policjantami wracali,podnioslem sie z kolan,z dolu szlo dwoc ludzi niosac nosze.Zaraz mi Ciebie zabiora,zabiora mi wszystko bo Ty bylas wszystkim.

pawel
22.09.2018 15:40
IP: 31.175.248.83

Wszechswiat mrugal oczami dalekich gwiazd,do ktorych jak wierzylas poleca Twoje prawnuki.

piotr
13.09.2018 11:45
IP: 31.175.187.233

Mowilem w kolko-moze Ci zimno Gertrudo,moze Ci zimno Gertrudo-.To co dla mnie bylo bezbrzrznym szczesciem,namietnoscia ,radoscia,bylo teraz zastygloa lodowata martwa materia.Ale dla mnie to ciagle bylas Ty.Nagle jakby cale niebo runelo w dol na moja biedna glowe,cale sklebione,jakby stado czarnych krukow wirowalo pod zlowrogimi niebiesko ciemnymi chmurami z obrazu Van Gogha,siwiat sie zawalil,a moza pokryly gory./nastala pustka i przerazenie ,bo juz nie bedzie Cie ze mna.Uczepie sie tej rozpaczliwej iskierki nadziei,ze moze Cie spotkam,moze mikroswiat kryje odpowiedz,moze wewnetrzna maszyneria atomow,kwantow fotonow,gdzies Cie zapisze poza energia i materia.Moze kiedys za bilion lat,umysl,poza nawet boska cywilizacja,potrafi to odczytac i w jakis sposob wrocic do istnienia,na innym niewyobrazalnym poziomie.Swiecilo slonce ozlacajac sinosc Twoich trupiobladych policzkow,poczulem na ustach ze dokonuje lodowego pocalunku.-Zimno Ci Gertrudo -szeptalem dotykajac Twoich sinych palcow,z otwartej dloni wyjalem lodowa kule.W ktora zamienil sie sciskany w smiertelnej walce o zycie snieg. \

piotr
12.09.2018 10:28
IP: 31.175.187.233

Wszystko w Tobie zastyglo,tak z zimna jak ze strachu.Mozliwe ze chcialas jeszcze krzyczec,ale pluca juz odmowily posluszenstwa,opadlas z sil.Pozniej kiedy kleczalem nad Twoim cialem,poprawialem Twoje wlosy ktore z przodu w sloncu byly cieple,tylko z tylu byly wmarzniete razem z glowa w lod.Calowalem Twoje chlodne sine od uderzen w snieg czolo,cieple policzki,i sine zastygle dlonie.Patrzylem z bliska w Twoje polotwarte oczy patrzace gdzies w bezmiar,w nicosc gdzies w nieskonczonosc.Zapinalem rozpieta pod szyja bluzke,moglem cie pozegnac sam,prokurator z fotografem policjantami ,znajomym i innymi ludzmi poszli badac slady pod las.Mialem przez kilka sekund wrazenie ze otwierasz oczy ,usmiechasz sie ,wyciagasz do mnie ramiona jak dwa dni wczesniej.Umysly zyczeniowo podsonal taki obraz i ozywil w wyraznej projekcji.

piotr
10.09.2018 10:54
IP: 31.175.187.233

Przypominam sobie slowa wiersza steda,-uspokojenie-,stojac wtedy nad Twoim martwym straszliwie umeczonym cialem.Pomyslalem przez moment ze Ty Gertrudo,tak pelna energi,zycia radosci,czulosci milosci i opiekunczosci spoczywasz w uspokojeniu.Twoje sine dlonie,trzymajace brylki lodu,odwalily symboliczny kamien od tajemnic.-cicho jest niepomiernie i meznosc,w domostwach moich kosciach-tam w urnir na cmentarzu batowickim,w ogromnych jaskiniach patrzac ze skali kwantowej,Twoich kosciach ogromne jakby kosmiczne przestrzenie atomow,wegla i inne,ktore pozostaly z Twojego spalonego ciala,jak i wlosach wdeptanych w ziemie.jest przestrzen tajemnicey,i kto wie moze jedyny zapis Ciebie,-i wyszedlem na laki-Ty naprawde wyszlas na laki do smierci.Helen Schucman pisala-cialo znika nie skrywa juz dalej tego co znajduje sie poza nim.odwalic kamien to widziec za grobem,za smiercia i zrozumiec nicosc ciala.Mowilas ze odejdziesz w nicosc,mialas racje mowiac o nicosci ciala,jak fizyk Penrose,o nicosci jako potencjale,zachowujacym informacje Twojego umyslu,.-cialo jest symbolem swiata ,razem mozemy patrzec jak znika swiat a wraz z nim jego symbole.A potem,potem....tego nie da sie powiedziec.Kazdy ma na grobie dwie daty urodzenia i zgonu a pomiedzy nimi krotka kreska,u Ciebie Gertrudo o wiele za krotka.

piotr
10.09.2018 10:19
IP: 31.175.187.233

Mam jakies dziwne przezycie kiedy odwiedzam miejsce gdzie zmarlas.Jesli rozpale tam ognisko lub zapale znicz lub swiece,cos zaczyna w oddali strasznie wrzeszczec.I do dzis nie jestem pewny czy to samiec sarny,czy inne zwierze,to krzyczace niby widmo ,podchodzi do mnie na bliska odlegosc,slysze nawet szelest traw,tak ze powinienem cos widziec w blasku ksiezyca.A ja slysze tylko pol zwierzecy i jakby polludzki krzyk,jakby rozpaczy zalu i stachu,Kiedys gdy byl blisko mnie odpalilem silna petarde,zwierze powinno uciec,a krzyk sie przyblizyl,Mysle ze to jeden z rogasiow,z ktoregos stadka saren ktore sie tam pasa na polach i w tym strasznym lesie.Podobnie bylo z wrzeszczacym ptakiem,pamietasz Gertrudo jak cala jesien krzyczal na drzewach a my swiecilismy i nie moglismy go wypatrzyc.Nigdy przedtem i potem tego nie bylo,dziwne to wszystko,jakby racjonalna rzeczywistosc zawierala jakies inne elementy na poziomie przeczucia.Bo mimo iz odrzucam nadprzyrodzonosc,to w takich chwilach,kiedy sam nie moge udowodnic czy przerzycie jest tylko nprojekcja,mojej podswiadomosci,moich pragnien tak straszliwie usilnych,.Wiec wtedy czuje sie zagubiony jakbym stal poza rzeczywistoscia ktora znam i rozumiem,a tym co moze sie kryc poza jej granica.

piotr
09.09.2018 19:23
IP: 31.175.187.233

Poszlas w lewo,i braklo Ci pol kilometra,wiec po pieciu i pol godz,ludzie slyszeli twoje krzyki z ponad 600m.To znaczy ze mialas jeszcze troche sily,Podejrzewam moja kolejna nieswiadoma wine,bo do tamtego lasu jezdzilas konno ,ja cie namowilem bo chcialas jezdzic,i w Twojej pamieci utkwil ten las i kierunek.Podswiadomosc go wyznaczyla,i z prawdopodobienstwa po na pol,los wybral smierc.W Twojej zagubionej orientacji,jakby malego dziecka w staszliwej mroznej lesnej mgle,smierc czekala 150 m od lasu nieuchronnie nieublagalnie.

piotr
09.09.2018 10:53
IP: 31.175.187.233

Przerwalem lepienie poniewaz nie moglem juz wytrzymac z bolu.Podnioslem strasznie zmarzniete dlonie,i stwierdzilem ze nie moge juz wyprostowac ani zgiac palcow.Zimno tez przeszlo jakby do kosci do samego wnetrza.Jeczalem z bolu i tak z polzgietymi palcami dokonczylem lepienie.Kiedy sie podnioslem wlozylem palce pod pachy,i tak ze lzami w oczach z bolu,stalem kilkanascie minut zdajac sobie z przerazeniem sprawe z tego,ze doswiadczylem jednej setnej Twojego Gertrudo cierpienia.Bo przeciez Ty zamarzalas w calosci,i to bylo 15 minut a nie 10 godzin.Wiec Twoje cierpienie bylo setki razy wieksze od tego co trudno wytrzymac,pomijajac strach,trwoge panike i niewyobrazalna najwieksza w historii swiata samotnosc.Ludzie chca zyczeniowo skracac czas Twojej meki,walki o zycie,.Sprawdzilem tez co znaczy gestniejaca krew,9 godzin w gorach szedlem bez kropli wody i jedzenia ,na kalatowkach zaczelo mi ciemniec w oczach,chwialem sie ,robilo mi sie slabo ,w kazdej chwili moglem upasc ,zaczynaly sie halucynacje i kolysanie rzeczywistosci.Wszedlem do pierwszego baru i wzialem piwo i rybe.Wczoraj na mapie satelitarnej sprawdzilem dokladnie miejsce i odleglosci,wynika z tego ze gdybys bladzac poszla w prawo zamiast w lewo doszlabys do domow.

piotr
08.09.2018 11:37
IP: 31.175.187.233

Dotknalem brudnego sniegu,zanurzylem dlonie i bezwiednie zaczalem ze sniegu lepic Twoja postac.Pomyslalem ze tu w Tatrach zrobie na sniegu Twoja lezaca podobizne.Dlonie mi marzy coraz bardziej,w polowie lepienia tego smiertelnego balwana,zdalem sobie sprawe ze sprawdzam co sie stalo z miesniami,stawami i sciegnami Twoich straszliwie wyziebionych rak i nog.

piotr
06.09.2018 14:02
IP: 31.174.31.36

,Dzis podziekujmy Bogu ,ze zostawiajac miejsce i czas ,pozostawil nam takze szanse smierci.I modlmy sie ,aby sie nie rozmyslil'.Ten cytat Ci sie podobal,chociaz juz troche nieaktualny,gdyby moc wierzyc w jakas idee Boga danego miejsca iczasu,to moglby dac Ci jeszcze szanse przezycia drugiej polowy zycia przed szansa smierci.Dzis znow poszedlem na to miejsce,stary snieg zginal bo bylo kilka dni ocieplenia.Wyprostowalem pochylona przez wiatr galaz,ktora widze z domu jak ciemny punkt jakbys tam ciagle stala zawieszona w czasie.Zapalilem 3 swiece i olazylem trawa aby wiatr nie zwial.Patrzylem usilnie w migajace ogniki,czulem cieplo.Pomyslalem ze samo cieplo tych swiec wystarczyloby abys wtedy nie zamarzla,abys doszla te 400 metrow do zycia.Teraz cieplo swiec bezuzytecznie ogrzewa powietrze,Pomyslalem czy probowalas lub mialas szanse czolgac sie na kolanach i lokciach w kierunku swiatel,ale chyba to nie bylo mozliwe.Tak blisko mnie umieralas,a swiat byl przeciwko Tobie prawa natury rowniez.A najgorsze ze nawet mozliwosc zadoscuczynienia nie bedzie Ci dana.Nawet jesli zaistnialby Bog na koncu czasu,to w swojej wszechmocy nie bedzie mogl Ci oddac twoich utraconych lat.Moze moglabys dostac cos zastepczo rajskiego,ale nigdy ziemskiego czasu.Umieranie z zimna to bardzo bolesna ,rozlozona w czasie smierc.Nie mam zamiaru zyczeniowo pocieszac sie ze czas Twojego przerazajacego zamarzania ,nie byl zbyt dlugi.Ze nie byl rozlozony na wiele godzin,chyba na dziesiec.Slady na sniegu,ktore widzialem,unaocznily wyraznie calkowite przeciwienstwo,spokojnej smierci.Moge tylko pocieszyc sie ze po straszliwej wielogodzinnej walce o zycie,walce z gory przegranej w przerazajacym niewyobrazalnym cierpieniu,stracilas wreszcie przytomnosc.

piotr
02.09.2018 21:42
IP: 31.175.97.2

Ale nawet jesli kiedys pogodze sie ze jestes prochem,,to nigdy nie pogodze sie ze sposobem w jaki odeszlas.Nikt tak nie umarl i na Ziemi nie powinno sie to wydarzyc.Natura nie powinna ustawic w jednym kierunku tysiaca zbiegow okolicznosci,abys mogla dostapic korony meczenstwa.Wiekszosci wystarczy jeden nawet piorun z jasnego nieba ale az tyle?moja psychika nigdy tego nie przyjmie.Z takim przeklenstwem losu nie spotkalem sie w tonach przeczytanych ksiazek i w doswiadczeniu zycia wszystkich ludzi.Kiedy krzyczalas -ratunku-slyszano Cie z odleglosci pol km,nikt nie wie ile razy krzyczalas,nie pilas nic od 5 godzin,na ile wytrzymal Twoj glos?kiedy struny odmuwily posluszenstwa?czy stalas kiedy krzyczalas wysilajac ostatek sil?czy kleczalas?a moze juz lezalas/w ostatnim kregu?na ile bylas wtedy swiadoma w niewyobrazalnym strachu?i przerazajacej samotnosci.Natura wytworzyla mechanizmy oszukiwania organizmu ,omamy halucynacje,przywidzenia odwrotne odczucia itp,aby zmniejszyc koszmar konania.Nie moge calkiem pominac tematu co moglas czuc kiedy zdalas sobie sprawe ze nikt nie przyjdzie.A Ty juz nie wydasz nawet szeptu,a moze placzac szeptalas?Gertrudo Kolakowska?Kiedy najukochansza na swiecie istoto zdalas sobie sprawe ze popelnilas smiertelna pomylke i nie wyjadziesz z zimowej pulapki mrozu?ze juz nie wstaniesz na nogi nawet nie uklekniesz.Mam nadzieje ze moja milosc do Ciebie przeniose poza wlasna smierc,Ty przenioslas swoja milosc,chociaz swiat i ludzie Cie opuscili.Wierze ze cie spotkam i sam zapytam,nawet jesli nie opuszcze nicosci to umre z ta usilna wiara bo inaczej sie nie da.Kiedy cie znaleziono mialas polotwarte oczy,wpatrzone prosto w Slonce.Czy patrzylas i bylas swiadoma widoku gwiazd?wtedy kiedy zrozumialas ze nikt nie przyjdzie?jaka Trwoge odczulas Gertrudo?Zadaje pytania ktorych sie boje ,ale probuje,i chyba zrezygnuje istnieje granica potwornosci swiata,W kazdym razie samotnosc i groza Twojego oczekiwania na koniec lub podswiadomie ratunek,jest poza mozliwoscia wytrzymalosci mojego umyslu.Zostawilas tyle rozpaczy i bolu,taka samotnosc i taki przerazliwie pusty straszny swiat.To takie bolesne odczucie bezsilnosci,bylas tak blisko zycia ,tak latwo mozna bylo cie uratowac,a tak zniknelas w mroznej mgle.I swiat i ludzie zawinili,Ty takze popelnilas wiele bledow niepotrzebnie ryzykujac,przecenilas swoje sily,odpornosc na zimno,to cie przeroslo.

piotr
01.09.2018 22:03
IP: 31.174.58.234

prawdopodobienstwo smierci na takim spacerze wynosi 1 do 14 milionow.Wiec musialabys powrocic z tego spaceru 14 milionow razy ,chodzac kilka tysiecy lat aby raz nie powrocic.Tylko ze z teori prawdopodobienstwa wynika ze juz pierszy raz moze byc ostatnim.I w jaki sposob Bog zwroci Ci te utracone lata Gertrudo Kolakowska?Nie On Ci je odebral skoro nie istnieje tylko los.Wiecznosc paradoksalnie niczego nie wyjasnia,bo jak mozemy do nieskonczonosci dodac extra 30 lat?Jak zadoscuczynic kazdemu chociazby z dotad zyjacych ludzi czyli te 50 miliardow ktozy umarli zbyt wczesnie?Czas zabrany przez los,choroby bitwy wojny kleski zywiolowe itp?Oczywiscie wielki Bog zasmieje sie w glos ze swego szcerozlotego tronu w niebiosach i powie- wy maluczcy chcecie cos zrozumiec i jeszcze zadawac mi pytania.a stoicie niewiele wyzej od malpich dzieci.Sami wymysliliscie nieskonczona wiecznosc ,jakbyscie nie rozumieli jej absurdu.moge przeciez kazdemu dac pelne zadoscuczynienie,osobny swiat lub galaktyke i Tobie Gertrudo.Stoisz tu przed moim tronem i nie jest Ci zimno,czekasz na wyrok na ten sad ostateczny?-I ty mnie panie calkiem potepisz?zapytasz drzacym glosem,-skreslam wszystkie Twoje przewiny na zawsze-powie Bog,dolozylas swoja cegielke do rozwoju istot rozumnych,

piotr
31.08.2018 21:22
IP: 31.175.2.90

dlaczego poszlas w lewo nad domami?zamiast prosto do lasu?przeciez nie znalas tamtego kierunku,tamtego lasu?dlaczego sie tam zgubilas Gertrudo ?Lezalas tam na sniegu dwa dni i dwie mrozne noce,nigdy tu na ziemi nie dowiemy sie ,po co tam poszlas i dlaczego odleglosc poltora km zajela ci piec i pol godziny,Kiedy wyszlas nie bylas za cieplo ubrana a bylo 15 st mrozu,tyle razy Ci mowilem ze w takie zimno nie mozna isc na spacer. Po jakim czasie poczulas ze jest zbyt zimno,ze powinnas wrocic?nie ryzykowac.Przeciez przyszedl czas moze juz tam w lesie ,kiedy poczulas dreszcze obejmujace stopniowo konczyny i cale cialo.Przeciez widzialas kookola swiatla domow?wtedy nalezalo za wszelka cene isc do ludzi do ratunku do zycia.Pozniej kiedy miesnie z zimna zaczely sie napinac,kiedy kark zaczal sztywniec,jeszce moglas sprobowac isc do swiatel

Kaja
04.03.2018 20:18
IP: 83.22.224.119

W Olszówce tez szukaja kogos,dwa tygodnie

Zobacz także

Gminny konkurs na plakat teatralny

Czwartek, 25 kwietnia 2024 16:05

Jak pozbyć się gruzu zgodnie z prawem?

Czwartek, 25 kwietnia 2024 15:34

The Flash na Roztoki

Czwartek, 25 kwietnia 2024 14:45
Reklama