Pożar ugaszony - willa Pod Aniołem nadaje się już tylko do rozbiórki (zdjęcia)

RABKA-ZDRÓJ: Strażacy ugasili pożar drewnianej willi Pod Aniołem przy ulicy Parkowej. Straty są jednak bardzo duże. Doszczętnie spłonęło poddasze budynku, a parter jest zalany. Budynek nie nadaje się do użytku i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie jeszcze użytkowany. Dach nad głową straciło pięć rodzin, ale Urząd Miejski w Rabce-Zdroju zapewnił im lokale zastępcze.

Burmistrz Ewa Przybyło, która była obecna na miejscu pożaru, obiecała pomoc ludziom, którzy stracili lokum. W pożarze ucierpiały dwie osoby - jedna z poparzeniami została zabrana przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, drugą zabrała karetka. Pozostałym lokatorom udało się uciec zanim pożar się rozprzestrzenił. Część z nich nie było w mieszkaniach w chwili wybuchu pożaru.

Świadkowie mówią, że najpierw nastąpił huk, a potem wybuchł pożar. Wszytko wskazuje na to, że przyczyną pożaru był wybuch butli z gazem na zamieszkiwanym przez lokatorów piętrze budynku. Tam też zniszczenia są największe. Spłonęły wszystkie mieszkania wraz z wyposażeniem. Parter zalała woda. W środku były m.in. obrazy Ewy Piechoty wystawione w galerii MOK Pod Aniołem, dokumentacja Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który w willi ma swoją siedzibę, dokumentacja Rabczańskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz sprzęt m.in. nagłośnieniowy, który znajdował się w dolnych częściach budynku. Na szczęście większość z tych rzeczy udało się uratować - strażacy zdążyli je wynieść z płonącego budynku do znajdującej się po drugiej stronie ulicy siedziby urzędu miasta. Straty będą znane dopiero jutro, po dokładnym ich oszacowaniu.

Wiadomo na pewno, że budynek nie nadaje się do użytku. Prawdopodobnie czeka go rozbiórka.

(mr)