Kłopoty z PSZOK-iem w gminie Niedźwiedź

Podczas gdy sąsiednie samorządy - miasto i gmina Mszana Dolna - mają już wybrane miejsca i przygotowują się do budowy punków selektywnej zbiórki odpadów, do których mieszkańcy będą mogli zwozić posegregowane śmieci, to gmina Niedźwiedź nie ma nawet miejsca, w którym mogłaby taki punkt wybudować.

Wszystko z powodu tego, że miasto Mszana Dolna wycofało się z porozumienia o współpracy z gminą Niedźwiedź w tej sprawie. Zawarte wcześniej porozumienie zakładało, że w Mszanie Dolnej powstanie wspólny dla obu gmin PSZOK. Okazało się jednak, że nie zgodzili się na to urzędnicy ministerialni.

- Niestety, trudno nam było znaleźć w gminie takie miejsce, stąd podpisaliśmy porozumienie partnerskie z Mszaną Dolną - przypomniał na sesji wójt Rafał Rusnak. - Miasto przygotowało taki wniosek aplikacyjny o środki na budowę PSZOK i miał to być wniosek partnerski. Nie wiem z jakich powodów, ale niestety okazało się, że ten wniosek nie jest partnerski, a Mszana Dolna złożyła wniosek sama. Zostaliśmy na lodzie. Porozumienie zostało co prawda podpisane, koło połowy listopada, a ostatnio pani burmistrz zjawiła się u mnie z projektem jego rozwiązania. Miasto wystąpiło do departamentu funduszy unijnych, czy gmina Niedźwiedź może na tym etapie do wniosku się dołączyć. Odpowiedź jest jednoznaczna: nie może - tłumaczył wójt.

- Na dzień dzisiejszy my takiego miejsca nie mamy i mam prośbę do państwa, że jeśli macie jakiś pomysł, gdzie taki punkt zlokalizować, to proszę mówić. Każdy samorząd jest zobowiązany, żeby taki punkt mieć - zaapelował do radnych.

(mr)