Watchdog Polska kontra burmistrz Rabki-Zdroju. Chcą poznać tajną umowę z radcą prawnym

RABKA-ZDRÓJ: Jakiś czas temu burmistrz Ewa Przybyło poinformowała, że zawarła ugodę z radcą prawnym Urzędu Miejskiego Pawłem Kuklą na mocy której to jego kancelaria ma zapłacić wszystkie grzywny (ponad 50 tysięcy złotych), które z powodu jego opieszałości zostały nałożone na miasto przez sąd. Chodziło o nie przekazywanie w terminie skarg mieszkańców do sądu administracyjnego. Grupa mieszkańców Rabki i prawnicy sieci Watchdog Polska chcą poznać treść tej ugody, tym bardziej, że burmistrz nadal zatrudnia radcę. Ale, zdaniem burmistrz Przybyło, ugoda jest... tajna! - informuje "Dziennik Polski".

- Pani burmistrz twierdzi, że ujawniając ją naruszyłaby tajemnicę przedsiębiorcy, czyli radcy. Jest to tłumaczenie absurdalne, bo ugoda dotyczy działań radcy podejmowanych w imieniu władzy publicznej i za publiczne pieniądze - twierdzi w rozmowie z gazetą prawnik Krzysztof Izdebski, ekspert sieci Watchdog Polska.

Z kolei burmistrz Ewa Przybyło tłumaczy, że po otrzymaniu wniosku o ujawnienie ugody "zwróciła się do Kancelarii Radcy Prawnego Pawła Kukli z zapytaniem, czy chce skorzystać z ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa", a ten "wniósł o nieujawnianie treści zawartej ugody z uwagi na ochronę tajemnicy przedsiębiorcy". I umowa nie została udostępniona. Watchdog Polska skierowało w tej sprawie skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Krakowie. Eksperci tej organizacji zwracają uwagę, że nie można ograniczać dostępu do informacji publicznej ze względu na tajemnicę przedsiębiorcy, jeśli sprawa dotyczy "informacji o osobach mających związek z pełnieniem funkcji publicznych". A tak jest w tym przypadku.

Według gazety "sam radca Kukla, który chciałby ograniczyć dostęp do treści zawartej z nim ugody, w innej sprawie był orędownikiem jawności. - Reprezentując gminę Rabka chciał poznać treść ofert składanych przez przedsiębiorców zabiegających o kontrakt z NFZ. Był przy tym przeciwny powoływaniu się na tajemnicę przedsiębiorstwa - wspomina ekspert sieci Watchdog".

Źródło: "Dziennik Polski"