Rabczańska debata o kulturze (zdjęcia)

- Spróbujmy wspólnie coś wypracować, co spowoduje, że w Rabce będzie się coś działo i przyjadą do nas inni. Chcielibyśmy, żeby w Rabce odbywały się cykliczne imprezy, które by zachęcały do przyjazdu do nas. Trzeba nam więcej rozpoznawalnych imprez, a oferta powinna obejmować cały rok. Zależy nam, żeby nasza oferta była bogata - powiedział na początku spotkania burmistrz Leszek Świder.

Do udanych przedsięwzięć kulturalnych burmistrz zaliczył m.in. Rabka Festival czy Odkryjmy dawnej Rabki czar. Chciałby jednak, by powstały nowe, które staną się markami przyciągającymi jak magnes, podobnie jak Festiwal Kiepury w Krynicy. Leszek Świder zachęcał, by swoimi pomysłami i opiniami dzieli się również ci, którzy działają w Rabce-Zdroju na rzecz kultury, stąd też pomysł poniedziałkowej debaty.

Na początek głos zabrała dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Rabce-Zdroju Joanna Lelek. Wieloletnia szefowa rabczańskiego MOK-u powiedziała, że w tym roku urząd przydzielił ośrodkowi 630 tys. zł dotacji, czyli o 100 tysięcy zł mniej niż w latach poprzednich. Podała kilka przykładów gmin m.in. Nowego Targu, Jabłonki czy Buska-Zdroju, w których wydatki na kulturę są o wiele większe. Mimo niewielkich pieniędzy na kulturę, mówiła, rabczański MOK organizuje, współorganizuje i finansuje ponad 180 wydarzeń imprez i wydarzeń w roku.

Jak dodała, w tym roku Miejski Ośrodek Kultury w Rabce-Zdroju ma w planach wiele wydarzeń i imprez, choć będzie robił tyle, na ile go stać. - Trudno poszerzać ofertę nie tylko z uwagi na mniejsze środki, ale też z uwagi na brak bazy - dyrektor Lelek przypomniała brak spalonej w pożarze willi "Pod Aniołem".

Potem każdy miał możliwość zabrać głos. Wypowiadali się m.in. artysta-muzyk Piotr Kolecki, który reprezentował Stowarzyszenie Kulturowy Gościniec i Fundację im. Jerzego Koleckiego, Grażyna Lysy z Rabczańskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Marta i Cezary Skroccy reprezentujący Teatr Chrząszcz w Trzcinie i Stowarzyszenie Lokomotywa, Kinga Brandys-Wójciak kierująca rabczańskimi chórami, artysta Artur Ilgner, Dorota Majerczyk reprezentująca Stowarzyszenie Miłośników Kultury Ludowej w Chabówce czy dyrektor Teatru Lalek "Rabcio" Zbigniew Wójciak.

Część krytykowała obecny stan kultury w Rabce-Zdroju, a także działania poprzednich władz, większość poddawała pomysły wydarzeń kulturalnych, które powinny się znaleźć w miejskim kalendarzu imprez oraz proponowała rozwiązania problemów, z jakimi borykają się organizacje kulturalne. Przykłady to: parada postaci lalkowych w parku z okazji Dnia Teatru Lalek, piknik country, gminny przegląd zespołów regionalnych, tydzień teatru czy tydzień kultury ludowej, plenery artystyczne, imprezy otwierające sezon letni i zimowy czy karnawał zimowy dla dzieci. Jedni proponowali, by w kinie "Śnieżka" puszczać bardziej wartościowe filmy, inni, by częściej wykorzystywać na organizację imprez Plac św. Mikołaja. Był też wniosek, by zdecydować, czy Rabka-Zdrój nadal powinna swoją ofertę kulturalną kierować w pierwszej kolejności do dzieci czy jednak do osób starszych, którzy - zdaniem niektórych - są jeszcze liczniejszą grupą kuracjuszy przebywających w uzdrowisku. Zwolennicy tej tezy mówili, że wieczorami w Rabce-Zdroju nic się nie dzieje i starsi kuracjusze nie mają gdzie się zabawić.

W związku z brakiem miejsc, w których można organizować wydarzenia, co jest wynikiem pożaru willi "Pod Aniołem", padła propozycja, by wykorzystać na ten cel willę pod św. Józefem przy ulicy Orkana albo udostępnić zespołom regionalnym sale gimnastyczne w szkołach. Po raz kolejny padł też wniosek o budowę domu kultury. Były głosy, by Rabka-Zdrój mocniej włączyła się w promocję na festiwalu literatury dziecięcej Rabka Festival oraz by uruchomić turystyczno-kulturalny portal internetowy. Brawami przyjęto pomysł, by urząd oddelegował do współpracy ze stowarzyszeniami kulturalnymi osobę, która by pomagała im pisać wnioski o dotacje na imprezy kulturalne np. do ministerstwa czy marszałka. Padały też liczne deklaracje chęci współpracy i pomocy.

Radna Dorota Majerczyk przedstawiła pomysł powołania Gminnej Rady Kultury, w skład której weszli by ludzie kultury, sztuki i artyści, będącej ciałem doradczym dla Miejskiego Ośrodka Kultury i Urzędu Miejskiego w Rabce-Zdroju.

- Bardzo dziękuję wszystkim za przybycie - powiedział na koniec spotkania Leszek Świder. - Mamy teraz nad czym myśleć. Byłem od samego początku przekonany, że będzie to spotkanie, które nie skończy jak stąd wyjdziecie, tylko będzie początkiem czegoś nowego. Na pewno zwrócimy uwagę na wiele rzeczy, które dziś tu zostały przedstawione - dodał.

(mr)