• Gorczański Portal Informacyjny
  • Poniedziałek, 24 marca 2025
  • Imieniny: Gabriela, Marka, Gabora
Reklama
Wiadomości
Data: 20 lipca 2012, Piątek / Ilość wyświetleń: 4354

Grunwaldzka tradycja w Mszanie Dolnej (zdjęcia)

Zaczęło się trzy lata temu. 15 lipca 2010 roku, w okrągłą 600-ną rocznicę bitwy na polach Grunwaldu po raz pierwszy zgromadziliśmy się pod białym krzyżem na naszym, mszańskim Grunwaldzie. Nawet udało się wtedy metalowy krzyż oczyścić ze rdzy i pomalować. Pojawiła się też wtedy nowa tablica informacyjna. Uroczystości na wzgórzu grunwaldzkim mają skromny charakter - msza św. za Ojczyznę, za tych co swoje życie oddali w walce o wolność i niepodległość, ale też przynosimy intencje naszego miasta i jego mieszkańców. Prosimy do polowego ołtarza kapłanów z obu naszych miejskich parafii.

Nie inaczej było i tym razem. Rocznica grunwaldzkiej batalii wg historyków przypada na dzień 15 lipca - tym razem była to niedziela i dodatkowo drugi dzień Dni Mszany Dolnej. Przesunęliśmy zatem nasze uroczystości na czwartek, 19 lipca wierząc, że niebiosa będą z nami. Ale tradycji musiało stać się zadość - ledwo ks. Tadeusz Mrowiec, nowy proboszcz Parafii Miłosierdzia Bożego rozpoczął homilię, znad Lubonia przyszła ulewa. Nad głowami i nad ołtarzem pojawiły się parasole, a kaznodzieja szybko zakończył homilię. Na szczęście deszczowi nie towarzyszyły burza i wicher.

Nie było nas wielu, ale złych prognoz nie przestraszyło się około 50 osób i o godz. 20.30, kiedy słońce chowało się za Szczeblem spod białego krzyża popłynęła znana pieśń ; "Pod Twą obronę Ojcze na niebie, grono Twych dzieci swój powierza los" Eucharystii przewodniczył ks. dr Tadeusz Mrowiec wraz z ks. Rafałem Piórkowskim od św.Michała. Pochodnie oświetlały polowy ołtarz, choć w pewnej chwili "przegrały" z rzęsistym deszczem i wokół zrobiło się ciemno i groźnie.

Nasze obawy, że będziemy sami, na szczęście się nie sprawdziły - pod krzyż na Grunwaldzie dotarli mieszkańcy ul. Zakopiańskiej i os. Zarąbki, ulic Spadochroniarzy i Marka - byli starsi i młodzi, rodziny z dziećmi i dziadkowie z wnukami. Nie zabrakło również kilkoro radnych naszego miasta. Od samego początku w rocznicowych uroczystościach uczestniczą Zagórzanie w swoich regionalnych strojach - tu słowa szczególnej podzięki kierujemy do p. Wojciecha Jamroza potrafiącego swoich przyjaciół - zagórzańskich górali i góralki zmobilizować i w pełnym rynsztunku , w kierpcach, serdakach i suknianych portkach i barwnych spódnicach po miedzach i wertepach do wspinaczki na Grunwald zachęcić. Celebransów, liturgiczne paramenty, nagłośnienie i wszystko, co niezbędne do polowej liturgii, na grunwaldzkie wzgórze wywiózł, a później zwiózł niezawodny, jak zawsze p. Kazimierz Dudzik z ul.Leśnej. Dziękujemy również właścicelowi polany na Grunwaldzie p. Tadeuszowi Krupińskiemu - co roku przed 15 lipca wynajmuje kosiarzy, byśmy nie brnęli w trawach po pas. Swoje cegiełki dołożyły i miejskie instytucje - MOK z dyr. Piotrem Armatysem i ZGK z dyr. Tomaszem Dulem. Szkoda tylko, że jest nas tam, pod krzyżem na Grunwaldzie niewielu - co jest tego przyczyną ? Niech każdy z nas, mieszkańców Mszany Dolnej sam na to pytanie sobie odpowie.

Urząd Miasta w Mszanie Dolnej
Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

taxus
22.05.2013 13:56
IP: 83.18.110.202

a może by tak miast modlić się wziąć miotły w ręce i pozamiatać swoje obejścia?

odpowiadam
22.07.2012 06:58
IP: 83.29.201.237

cyt. Szkoda tylko, że jest nas tam, pod krzyżem na Grunwaldzie niewielu - co jest tego przyczyną ? Niech każdy z nas, mieszkańców Mszany Dolnej sam na to pytanie sobie odpowie. Może nie chcą oglądać niektórych twarzy?

Zobacz także
Reklama