Sołtysi nie dostali podwyżek

Po podwyżkach sołtysi Chabówki, Ponic i Rdzawki mieli otrzymywać po 1300 zł brutto miesięcznie. Projekt wprowadzał też zapisy o zwrocie kosztów podróży służbowych. Chodziło o wyjazdy służbowe poza teren gminy.

Jednak radni mieli sporo uwag. Jan Kwatyra mówił, że nie jest przeciwko podwyżkom dla sołtysów - "żeby to było jasne" - ale jego zdaniem należy jednocześnie zająć się sprawą wynagrodzeń dla przewodniczących komitetów osiedlowych w Rabce-Zdroju, których pomięto. Zdaje sobie on sprawę z tego, że praca sołtysów jest bardziej absorbująca i wymaga większego zaangażowania, ale mimo wszystko, w przypadku wynagrodzeń, należy też uwzględnić przewodniczących komitetów osiedlowych "w skali uwzględniającej ich zaangażowanie".

Tego samego zdania była radna Aleksandra Koper, która mówiła, że komitety osiedlowe nie są odpowiednio doceniane za swoją pracę. - Temat ich wynagrodzeń również powinien być wzięty pod uwagę - przekonywała.

Najbardziej kategoryczne podejście miał radny Rafał Wójtowicz, który stwierdził, że jest przeciwny podwyżkom dla sołtysów, bo to funkcja społeczna. - Jak ktoś chce podwyżkę, to niech idzie do pracy, gdzie będzie miał etat - powiedział, dodając, że będzie głosował przeciw, tak jak był przeciw podwyżkom diet radnych.

W głosowaniu uchwała ws. podwyżki diet dla sołtysów została odrzucona. Siedmiu radnych było jej przeciw, popierało ją sześciu.

mr/