Koncert "Piosenka ci nie da zapomnieć..." - żydowscy autorzy przedwojennych polskich szlagierów

W Miejskiej Bibliotece w Mszanie Dolnej odbył się, przygotowany przez Fundację Sztetl Mszana Dolna, koncert przedwojennych szlagierów "Piosenka ci nie da zapomnieć...". Wydarzenie cieszyło się wyjątkowo dużym powodzeniem. Sala była wypełniona po brzegi, także transmisję internetową oglądało wielu widzów, którzy żywo komentowali wydarzenie.

Gabriela Bochniarz, młoda, utalentowana muzycznie psycholożka i Jakub Antosz-Rekucki, literaturoznawca, tłumacz poezji mellicznej, zabrali nas w świat przedwojennych przebojów, ale też początków polskiego kina, kabaretów, literackich kawiarni. Bo koncert wzbogacony został o ciekawe konteksty powstawania prezentowanych utworów, życiorysy - niejednokrotnie tragiczne - twórców, osadzone na tle przedwojennej, okupacyjnej i powojennej historii Polski. Żydowscy twórcy wielkich przebojów byli bowiem polskimi obywatelami, którzy z jednej strony walczyli dla ojczyzny: zarówno w wojnie z bolszewikami w 1920 r., podczas kampanii wrześniowej, obydwu powstań warszawskich czy w armii gen. Andersa, z drugiej dzielili los żydowskich współobywateli, zmuszanych do ukrywania się, prześladowanych, ginących w gettach i obozach Zagłady. Jakub, w wykładzie przeplatanym kolejnymi piosenkami, przedstawił też wkład żydowskich twórców w powstanie i rozwój kinematografii, wytwórni płytowych, struktur autorskich, teatru i kabaretu.

Uczestnicy mieli okazję poznać losy tak wielkich postaci, jak Julian Tuwim, Henryk Wars, Jerzy Petersburski, Ludwik Starski, Emanuel Schlechter, Zenon Friedwald, Andrzej Włast, Marian Hemar.

Dziękujemy młodym wykonawcom legendarnych przebojów, za determinację i odwagę zmierzenia się z nimi. Niegdyś śpiewali je przecież najwięksi: Hanka Ordonówna, Mieczysław Fogg, Eugeniusz Bodo, Chór Dana, Adolf Dymsza czy Jan Kiepura.

A usłyszeliśmy między innymi takie szlagiery, jak: "Na pierwszy znak", "Ostatnia niedziela", "Już taki jestem zimny drań", "Tango Milonga", "Ach, śpij, kochanie", "Odrobinę szczęścia w miłości", "Umówiłem się z nią na dziewiątą", "Miłość ci wszystko wybaczy", "Może kiedyś, innym razem...".

Wzruszona publiczność dziękowała wykonawcom gromkimi brawami, na stojąco, a na koniec wspólnie z młodymi artystami zaśpiewała na bis, "Już taki jestem zimny drań".

Niech podsumowaniem tego ważnego wydarzenia będzie refleksja z finału koncertu, przed tradycyjnym na naszych piątkowych wydarzeniach częstowaniem chałką, że polsko-żydowskie losy, tak, jak jej zaplatane warkocze złączyły się z sobą, tworząc wspólną, nierozerwalną historię. Zaś bez polskich twórców o żydowskich korzeniach, nie byłoby ani polskiej poezji, ani muzyki, ani kultury. To właśnie pragnęliśmy poprzez ten niezwykły koncert przekazać.

Koncert był także transmitowany na naszym profilu FB, a niebawem udostępniony na kanale @sztetlmszanadolna na YT
Dziękujemy najserdeczniej Klub Senior+ Mszana Dolna wspaniałego poczęstunku dla uczestników spotkania!
Wydarzenie było częścią naszego projektu edukacyjnego "Opowieść o dwukulturowej, przedwojennej Mszanie Dolnej. Edycja 2024"

Wydarzenie objęte Honorowym Patronatem Burmistrz Miasta, Agnieszki Orzeł

Organizatorzy, Fot. Rachela Antosz-Rekucka, Henryk Musiał, Marek Rekucki