Mszańska OSP ma upragnionego MAN-a

W garażu remizy OSP Mszana Dolna zaparkował już najnowszy nabytek strażaków - MAN. Samochód kosztował 310 tys. zł, z czego 150 tys. złotych dało miasto, a 160 tys. zł to kredyt, który wzięli strażacy i który od stycznia zaczną spłacać. Ale nie narzekają - liczą na pomoc mieszkańców, w końcu to im, mieszkańcom Mszany Dolnej, będzie on przede wszystkim służył. W niedzielę nowy nabytek zostanie oficjalnie poświęcony.

MAN wyposażony jest w dwa napędy i blokady na obu mostach. Ma moc 220 KM. Skrzynia biegów daje możliwość użycia tzw. biegów terenowych, co w górskim terenie ma duże znaczenie. Auto wyposażone jest również w 9-cio tonową wciągarkę, maszt z reflektorami do akcji nocnych i co ważne, samochód posiada pojedyncze koła z terenowo-szosowymi oponami. W kabinie jest monitor i kamera ułatwiająca cofanie, a także klimatyzacja. Do wyposażenia samochodu obiecało dołożyć się także Starostwo Powiatowe w Limanowej.

W galerii przedpremierowa prezentacja MAN-a na placu przed remizą z udziałem naczelnika mszańskiej OSP Mariana Kasprzyka i prezesa Stanisława Antosza.

Niedzielne uroczystości rozpoczną się mszą św. o godz. 11. Potem przeniosą się do remizy.

Opracował (mr)