• Gorczański Portal Informacyjny
  • Środa, 30 kwietnia 2025
  • Imieniny: Katarzyny, Mariana, Lilii
Reklama
Wiadomości
Data: 6 kwietnia 2012, Piątek / Ilość wyświetleń: 3766

Wicestarosta nowotarski: działania burmistrz Rabki-Zdroju to bezsensowna próba wojowania z aptekarzami

Burmistrz Rabki-Zdroju Ewa Przybyło zarzuca władzom powiatu, że wskutek ich decyzji żadna z siedmiu działających na terenie Rabki-Zdroju aptek nie pełni nocnych dyżurów. Wcześniej w tej samej sprawie protestowała Szczawnica. - Harmonogram pracy aptek to martwe prawo, nie możemy aptekarzy do niczego zmusić - odpowiada jej wicestarosta Maciej Jachymiak. O sprawie pisze portal Podhale24.pl.

Aptekarze nie chcą prowadzić nocnych dyżurów, bo jak twierdzą, mało kto przychodzi w nocy kupić leki, a koszty zatrudnienia pracownika i wydatki z tym związane są duże. - To się po prostu nie opłaca - przekonują. Władze powiatu po analizie przepisów doszły jednak do wniosku, że uchwalany przez powiat co roku harmonogram pracy aptek to fikcja, bo w żaden sposób nie można od aptek wyegzekwować, żeby go przestrzegały. - Już przerabialiśmy taki przypadek i nic nie wskóraliśmy - twierdzi wicestarosta nowotarski Maciej Jachymiak.

Innego zdania jest burmistrz Przybyło. - Jedynym słusznym rozwiązaniem jest wyznaczenie wszystkich aptek działających na terenie Rabki do pełnienia dyżurów - twierdzi . - To że któraś apteka nie chce dyżurować, to starostwa nie powinno interesować. Powiat powinien uchwalić nocne dyżury w oparciu o istniejącą listę aptek, a to czy apteki będą tych dyżurów przestrzegały, realizowały je, to już moja, burmistrza, sprawa. Mam instrumenty, żeby się tym zająć i egzekwować przepisy. Trzeba apteki zmusić prawem miejscowym do pełnienia dyżurów - dodaje.

Wicestarosta nowotarski Maciej Jachymiak uważa, że propozycja burmistrz Rabki-Zdroju to bezsensowna próba "wojowania z aptekarzami”. - My nie chcemy brać w niej udziału - podkreśla. - Na cały powiat zatwierdzony harmonogram pracy aptek został negatywnie zaopiniowany tylko przez dwa samorządy, zdecydowana większość go zaakceptowała. Oczywiście można iść z aptekarzami na wojnę i próbować ich zmusić, ale to nic nie da.

- Harmonogram pracy aptek został uchwalony przez radę powiatu w listopadzie ubiegłego roku i jest zgodny z prawem, które zresztą nie określa ile ma być aptek w powiecie. Pani burmistrz trochę ten czas przespała, a zgłosiła się ze swoim stanowiskiem teraz, gdy rada uchwalała drobne, kosmetyczne poprawki do harmonogramu. Była obecna na Komisji Zdrowia, na sesji Rady Powiatu Nowotarskiego, ale jej stanowisko nie znalazło zrozumienia wśród większości radnych - dodaje wicestarosta.

Zdaniem wicestarosty, nawet gdyby wbrew woli aptekarzy uchwalić harmonogram nocnych dyżurów, i tak nie ma prawnej możliwości egzekwowania jego zapisów. - Wątpię czy można aptekarzy do pracy zmusić. Twierdzą, ze praca w nocy jest bez sensu bo mało kto z tego korzysta - mówi Maciej Jachymiak. - Niestety, uchwalanie przez powiat harmonogramu pracy aptek to kolejne martwe prawo w Polsce. Przyjmuję do wiadomości inne opinie, wiem, że są różne opinie prawników tej sprawie, uważam jednak, że aby procesować się z aptekami, trzeba naprawdę poważnego powodu, a w tym wypadku go nie ma. Uważam też, jak większość wójtów, że obecna dostępność nocnych aptek w powiecie jest wystarczająca.

Według wicestarosty - który podkreśla, że mówi to „jako lekarz" - sytuacje, w których w nocy potrzebne są pilnie leki należą do niezwykle rzadkich, praktycznie nie mają nawet miejsca. - Jak jest poważny stan, to wzywa się karetkę, lekarza opieki całodobowej, albo jedzie na oddział ratunkowy. Środki przeciwbólowe czy przeciwgorączkowe często potrzebne w nocy można kupić w całodobowych sklepach lub na stacjach benzynowych. Większość ludzi ma zresztą te leki w domu, z poprzednich terapii. Rzeczywistość jest taka, co potwierdzają aptekarze, że w nocy rzadko kiedy ktoś się zgłasza do apteki, a jak już przychodzi, to właśnie po lek przeciwgorączkowe lub po inne środki, które do leczniczych nie należą - dodaje Jachymiak.

- Zaraz po świętach chciałabym jeszcze raz rozmawiać z panem starostą i aptekarzami. Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć kompromis dla dobra naszych mieszkańców - zaznacza Ewa Przybyło.

Źródło: Podhale24.pl
Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

rabczanka
20.04.2012 23:29
IP: 178.43.223.3

Jeszcze się ich przymusi tych aptekarzy w rabce..swoimi metodami, jak sobie posprawdza kto fiknął i nie dyżuruje, to będzie się mścić na wszelkie możliwe sposoby do trzeciego pokolenia...w końcu to władza absolutna i w prowadzeniu idiotycznych wojen ze wszystkimi dookoła zaprawiona!!!do boju...tak to jest, NFZ oszukuje, wykonawca parku oszukuje,Wojewódzki Sąd Administracyjny wydaje głupie wyroki...mamy już wojnę z całym światem, to i aptekarzy się nie boimy, nieprawdaż???

Radek
11.04.2012 10:34
IP: 178.43.232.113

Ciekawe, Przybyło nakazuje pracować aptekarzom w nocy Najłatwiej komuś coś kazać nie wskazując skąd ma na to wziąć fundusze.A może p.burmistrz w jakiejś części za sponsorowałaby te dyżury ze swojej skromnej pensji- i to byłby naprawdę ładny gest z jej strony.

Zobacz także
Reklama