Rezygnacja przewodniczącego

Przewodniczący Józef Skowron wystąpił z klubu Nasze Miasto w Radzie Miejskiej w Rabce-Zdroju i oddał się do dyspozycji radnych. Jak mówi, padł ofiarą kampanii oszczerstw oraz chamskich i niewybrednych ataków.

Na koniec piątej sesji rady miejskiej przewodniczący wygłosił oświadczenie. Jak poinformował, złożył rezygnację z członkostwa w większościowym klubie Nasze Miasto, który wybrał go na przewodniczącego oraz oddał się do dyspozycji radnych, oddając im decyzję o pozostawieniu go na stanowisku przewodniczącego lub odwołaniu.

Jak mówił, kandydował do rady, bo chciał działać na rzecz mieszkańców, tymczasem stał się celem "kampanii oszczerstw" oraz "niewybrednych i chamskich ataków", których celem było "dowalenie mu i poniżenie". Zapowiedział, że bez względu na to, czy nadal będzie przewodniczącym czy szeregowym radnym, zamierza nadal aktywnie pracować na rzecz miasta. - Nie zamierzam być członkiem żadnego innego klubu i do końca kadencji pozostanę radnym niezależnym - zapowiedział.

Zaraz po wygłoszeniu oświadczenia zamknął obrady.

Wystąpienie Józefa Skowrona z klubu, który miał do tej pory większość w Radzie Miejskiej, może zmienić układ sił rządzących w mieście. Klub Nasze Miasto posiadał dotychczas ośmiu radych, dzięki czemu obsadził swoimi radnymi stanowiska przewodniczącego, zastępcy, przewodniczących komisji, w których również miał liczebną przewagę, miał też decydujący głos w sprawie uchwał. Klub np. obniżył znacznie pensję burmistrzowi Leszkowi Świdrowi.

W niedzielę w Rdzawce odbyły się wybory uzupełniające do Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju, które wygrał radny kojarzony z burmistrzem Leszkiem Świdrem. Teraz, po wystąpieniu przewodniczącego z klubu Nasze Miasto, klub ten ma oficjalnie 7 radnych, natomiast ich przeciwnicy, do których należą radni związani z poprzednią burmistrz Ewą Przybyło i obecnym burmistrzem Leszkiem Świdrem - również 7. Głos Józefa Skowrona może być przysłowiowym "języczkiem u wagi" i decydować o wyniku głosowań. Jeśli oczywiście również inni radni Naszego Miasta nie pójdą jego śladem.

(mr)