Rowerowe ścieżki, narciarski wyciąg z pontonami, deptak, mostki i nie tylko... "Ale czy my doczekamy tego za naszej kadencji?" - dopytuje radny Skipiała

Dyskusja na temat rozwoju uzdrowiska była jednym z głównych punktów posiedzenia komisji uzdrowiskowej w Rabce-Zdroju. Jakie powstaną inwestycje promujące uzdrowisko i turystykę? Lista wydaje się długa, ale na efekty trzeba jeszcze poczekać.

Rynek i deptak

Jak wylicza burmistrz Leszek Świder pod koniec roku wyłoniona w przetargu firma ma dokończyć przebudowę Rynku. Pod koniec września lub początkiem października będą mogli zacząć przebudowę części z parkingiem koło Rabkolandu.

W przyszłym roku ma powstać też historyczny zadaszony deptak. Ten jednak nie zostanie wzniesiony w pierwotnym miejscu jak przed wojną - wówczas sięgałby od fontanny w górę, w stronę parku. Okazało się to jednak niemożliwe ze względu na badania przeprowadzone przez urząd górniczy, które ujawniły niewielkie ilości wydobywającego się spod ziemi metanu. W zamian więc 60 metrów „spacerniaka” powstanie nad Słonką.

Bulwary i odwierty

Przyszły ro to także oczekiwana rozbudowa bulwarów nad Poniczanką, na co także Rabka pozyskała dofinansowanie z zewnątrz.
W uzdrowisku ma zostać wykonane także 11 płytkich odwiertów niskotemperaturowych na głębokość ok 150 m. Pierwszy odwiert badawczy powstanie w Chabówce przy przedszkolu. W założeniu ma ich być jedenaście w różnych częściach, by każdy mieszkaniec mógł korzystać z dokumentacji umożliwiającej ogrzewanie domu ciepłem z głębin ziemi.

Velo Raba i Pętla Gorczańska


Dużo uwagi burmistrz poświęcił budowie ścieżek rowerowych. Choć jest ich dziś śladowa ilość, to plany są ambitne.

Wraz z miastem i gminą Mszana Dolna, Rabka chce połączyć powstającą trasę Velo Raba ścieżką wiodącą wzdłuż torów Doliną Raby. Projekt realizuje gmina wiejska Mszana Dolna, która wkrótce ma wyłonić projektanta dokumentacji.
- Chcemy wykorzystać drogi alternatywne wzdłuż torów. Tam, gdzie będzie trzeba je ze sobą połączyć - będzie to uwzględnione – zaznacza Leszek Świder. - Sama Velo Raba przebiegać będzie od strony Mszany Dolnej przez Niedźwiedź na Słone, a dalej Aleją Tysiąclecia w kierunku dworca kolejowego i do Chabówki. Rozmawialiśmy z Bystrą Siedziną i Jordanowem, by tu połączyć Velo Raba z Velo Skawa.

O tym, że to dobre miejsce, świadczy duży parking przy remizie OSP oraz przystanek kolejowy.
- Jest też już zgoda czterech gmin - Niedźwiedzia Miasta i gminy Mszana Dolna oraz Rabki, by zrobić Pętlę Gorczańską liczącą 31 km. Każda z tych gmin zadeklarowała budowę parkingu na swoim terenie – dodaje burmistrz.

Traczykówka i Maciejowa

Kolejna propozycja to połączenie Rabki bulwarami w kierunku Ponic i Rdzawki, by dalej rowerem przez Sołtysią Dolinę dotrzeć do starej zakopianki i dalej do Klikuszowej i Pyzówki, gdzie przebiega odnoga Szlaku Wokół Tatr.

- W sprawie Velo Raba i Pętli Gorczańskiej spotkałem się z Zarządem Dróg Wojewódzkich i z prezesem Małopolskiej Organizacji Turystycznej, którzy deklarują, że jeśli tylko gminy podejmą działania to oni będą to wspierać – przekonuje burmistrz.

W samej Rabce ma zostać wydłużona ścieżka przy bulwarach - do Zakopiańskiej i dalej do samego Rynku. Z drugiej strony ma zostać poprowdzona w kierunku Traczykówki.
- Po trzech latach przygotowań mamy przejęcie od Wód Polskich terenu w kierunku Maciejowej – to trzy kilometry od straży pożarnej Aleją 1000-lecia niemal pod Maciejową. Jeśli starosta zatwierdzi pozwolenie - możemy się przygotować do zadania – podkreśla Leszek Świder.

Mostki i pontony

Burmistrz pytany był przez radnych także o mostki nad Poniczanką, które ma zaprojektować wyłoniona w przetargu firma architektoniczna.
Mają być trwałe, betonowe i wzorowane na mostku przy restauracji Zdrojowej.

Wiele ma się zmienić także nad Ponicznaką na wzgórzu za cmentarzem. Tam na zakupionym przez miasto terenie oprócz ścieżki rowerowej ma powstać strefa aktywności - krótki wyciąg taśmowy do wysokości muru przy cmentarzu - tor saneczkowy i do jazdy na nartach dla dzieci, a także tory do zjazdu na pontonach. Wszystko na nawierzchni igielitowej, by atrakcja była dostępna przez cały rok.

- Ale czy jest jakiś realny termin, jakieś konkretne ustalenia? Podejrzewam, że za naszej kadencji tego nie zrobią – zauważył Robert Skipiała.
- Więcej optymizmu – zaapelował burmistrz nie podając jednak konkretnych terminów.

ej/