Burmistrz miasta Tadeusz Filipiak poinformował, że zlecił wykonanie odwiertów w rejonie obecnego zbiornika wody pod Lubogoszczą w celu znalezienia nowego ujęcia wód głębinowych. W przyszłości ma ono zabezpieczyć dostawy wody dla Mszalny Dolnej w czasie suszy, takiej jak obecnie.
Wczoraj władze miasta ogłosiły, że jeśli w ciągu kilku najbliższych dni nie spadnie deszcz, może zabraknąć wody w zbiorniku na potoku Szklanówka. Wskutek braku opadów deszczu potoki, którymi ze zboczy Lubogoszcza woda docierała do zbiornika, są suche.
Brakiem wody zagrożeni są mieszkańcy prawobrzeżnej strony miasta (są to m.in. ulice Słomka, Leśna, Rynek, Piłsudskiego). Zdecydowano się więc dowozić wodę do zbiornika z Poręby Wielkiej oraz z drugiego ujęcia wody na potoku Adamczykowym. Transportem zajmują się strażacy-ochotnicy oraz pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej. Pomoc okazała również firma PROFEXIM S.j. z Rabki (pp. Dudów), która bezpłatnie użyczyła ZGK samochód przystosowany do przewozu 5 m.sześć. wody.
- Na razie nie ma zagrożenia brakiem wody. Dzięki dodatkowym dostawom, poziom wody w zbiorniku podniósł się. Zasilanie zbiornika będzie trwało do momentu wystąpienia naturalnych opadów - mówi burmistrz Tadeusz Filipiak i apeluje do mieszkańców o rozsądne korzystanie z wody i nie robienie zapasów.
Burmistrz poinformował, że zlecił firmie Geofizyka rozpoczęcie odwiertów w rejonie obecnego zbiornika wody na potoku Szklanówka w celu znalezienia nowego ujęcia wód głębinowych. - Liczenie na wody powierzchniowe nie ma sensu - uważa burmistrz.
(mr)