Kasinka Mała: prymicyjna droga księdza Sławomira (zdjęcia)

Uroczystość święceń prezbiteriatu odbyła się 26 maja w Katedrze Wawelskiej w Krakowie. Tam podczas eucharystii, obrzędu tego dokonał Jego Eminencja ks. Kard. Stanisław Dziwisz - Metropolita Krakowski. We mszy świętej uczestniczyło wielu parafian ciesząc się z tej jakże wielkiej dla nich chwili. Obecni również byli ks. Proboszcz Józef Maciążka, ks. Konrad Kozioł - wikariusz oraz p. Czesława Łabuz - dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 wraz z nauczycielami. Wszyscy ubrani w tradycyjne, zagórzańskie stroje, jeszcze bardziej podkreślali rangę tej chwili. Nie zabrakło znanej już w coraz szerszym zasięgu zagródczańskiej orkiestry dętej „Sami Swoi”, która głośno brzmiącym marszem powitalnym przywitała prymicjanta i jego rodzinę na wawelskim dziedzińcu. Tuż po nich odśpiewane zostały przez wszystkich zebranych, specjalnie ułożone na tę okazję życzenia, których słowa niżej prezentujemy:

"Dziś Kasinka Mała pełna dziękczynienia
Bo Sławek otrzymał kapłańskie święcenia
Cieszą się rodzice i nam wszystkim miło
Po czterdziestu latach Zagródce ożyło
Mamy już kapłana nie jesteśmy sami
On się będzie modlił do Boga za nami
Dzisiaj Ci życzymy zdrowia pomyślności
W tej kapłańskiej służbie świętej wytrwałości
Byś w swym powołaniu dobrze się sprawował
Potem na proboszcza prędko awansował
Tego Tobie życzy zagródczańska grupa
By Cię mianowali z czasem na biskupa"

Potem droga powrotna z radością, śpiewem i muzyką. Wjeżdżając w rodzinne progi Kasinki Małej przywitaliśmy ks. Sławka - jak nakazuje starodawny zwyczaj - chlebem i solą i zaprosiliśmy do bryczki, aby uroczyście przejechał pięknie wystrojoną na tę okazję drogą do swojego domu. Orszak prowadziła banderia konna, za nią prymicjant, jego rodzina i nasza orkiestra, która całą drogą wygrywała skoczne melodie.

Drugi dzień to już prymicje. Długa zazwyczaj, bo aż 7-kilometrowa droga, okazała się tym razem wyjątkowo krótka i o wiele mniej męcząca niż zwykle. A to wszystko dlatego, że radość pokonała zmęczenie, zadowolenie - troski, a modlitwa i śpiew pomogły zapomnieć o bolących odciskach. Nawet ciężkie trąby, puzony i bębny orkiestry były jakby dużo lżejsze niż w rzeczywistości. I w tym dniu orszak prowadzony był przez banderię konną. Za nią podążały: służba liturgiczna, poczty sztandarowe: SP3 z Kasinki Małej oraz Zarządu OSP Kasinka Mała, uczniowie zagródczańskiej szkoły, nauczyciele, księża, dwie kasinczańskie orkiestry („Echo Gór” i „Sami Swoi”), schola Jedność i w końcu prowadzony przez panny w wianku nasz rodak - ksiądz Sławomir Łacny z rodzicami, za którym szedł modlący się lud. Nad bezpieczeństwem procesji czuwali ofiarni strażacy OSP Kasinka Mała. W uroczystej mszy prymicyjnej, oprócz parafian, zaproszonych gości, księży rodaków uczestniczyli: Wójt Gminy Mszana Dolna p. Bolesław Żaba, Przewodniczący Rady Gminy p. Jan Chorągwicki, Zastępca przewodniczącego Rady Gminy p. Elżbieta Jakubiak oraz obecni poprzedni dyrektorzy kasinczańskich szkół: p. Anna Piwowarska, p. Czesława Łabuz, p. Aleksandra Kania i p. Zofia Leśniak. Obecny był również były sołtys wsi p. Kazimierz Perz oraz obecna sołtys p. Helena Kania, a także dyrektor Ośrodka Zdrowia w Kasince Małej p. Danuta Mrażek. Wszyscy Ci zacni goście oraz przedstawiciele innych delegacji tuż przed mszą św. złożyli życzenia księdzu Prymicjantowi, zapewniając w nich o swojej pamięci i modlitwie oraz wyrażając niezwykłe zadowolenie z tego, że mogą uczestniczyć w tej uroczystości. Mszę św. prymicjant odprawił w asyście swoich seminaryjnych kolegów - diakonów, zaś piękne kazanie, ukazujące prawdziwą pracę i powołanie kapłańskie wygłosił ksiądz, który jest bliskim krewnym kapłana Sławka - prałat Jan Nowak. Na koniec prymicjant udzielił wszystkim zebranym specjalnego błogosławieństwa i podziękował za wspólną modlitwę, a gości zaprosił na ucztę dla ciała, która odbyła się w remizie OSP Kasinka Mała.

Te dwa majowe jakże piękne, dzięki pogodzie i wydarzeniom dni, na długo zostaną w naszej pamięci. Dla niejednych z nas były to przeżycia, których nigdy nie zapomnimy. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam w przygotowaniach do tych dni i którzy wspólnie z nami z wielką nie gasnącą radością przeżywali te chwile. Zagródce w tych dniach było blisko Boga, czuliśmy to w każdej chwili i o każdej porze. Księdzu Sławkowi - temu, dzięki któremu mogliśmy to wszystko przeżywać, życzymy siły do pracy w winnicy Pana i zapewniamy o naszej modlitwie.

Agata Zięba