• Gorczański Portal Informacyjny
  • Piątek, 26 kwietnia 2024
  • Imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
Reklama
Wiadomości
Data: 17 października 2012, Środa / Ilość wyświetleń: 4302

Zapomniani Sprawiedliwi... (zdjęcia)

Bardzo nietypowe zdjęcie. A może: bardzo charakterystyczne. Dwoje ludzi: ona zaokrąglona, pewnie w kolejnej ciąży. On przy niej, filuternie całujący ją w policzek. Nie widać nawet dobrze jego twarzy, jest głęboko wtulona w twarz żony. W tle drewniany dom, który zbudowali, gdy folksdojcz Gelb, burmistrz Mszany z niemieckiego nadania, wyrzucił ich z rodzinnego domu, na Zarąbkach. Tak, to ponure lata wojenne.

I tyle ciepła, miłości, radości na jednej fotografii. Na jedynej pozostałej, wspólnej fotografii mszańskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, Stefanii i Józefa Wacławików. Jest jeszcze zdjęcie dokumentowe Pani Stefanii. I znów to, co rzuca się w oczy, to ciepło bijące z jej twarzy. Tego ciepła, miłości, przyzwoitości wystarczyło jej nie tylko dla własnych 11 dzieci. Zostało go jeszcze tyle, by ratować zupełnie obcego człowieka, do tego innego, żydowskiego wyznania. To wcale nie było takie oczywiste w tamtych strasznych czasach. Nie wszyscy Polacy potrafili tak godnie, tak heroicznie się zachować.

„Sprawiedliwi” – chasidim. W żydowskiej tradycji to ci, dzięki którym świat utrzymywany jest w istnieniu. W każdym pokoleniu jest 36 Sprawiedliwych. Ukryci wśród innych ludzi, nie rzucający się w oczy. Ale ich dobre, przyzwoite czyny powstrzymują Boży gniew, który mógłby zniszczyć grzeszny, zły świat. Sprawiedliwi to także przedstawiciele innych narodów. I wtedy nazywani są właśnie Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata – chasidim umot ha-olam. Ten tytuł przyznawano po wojnie tym, którzy bezinteresownie, z narażeniem własnego życia, ratowali skazany na zagładę naród żydowski – swoich sąsiadów, współobywateli, czasem obcych zupełnie zbiegów ze straszliwej maszynerii Holokaustu. Instytut Yad Vaszem w Jerozolimie nadał ten zaszczytny tytuł ponad 22 tys. osób. Wśród nich najwięcej – ponad 6 tys. – nosi polskie nazwiska. Dwie z nich to nasi, mszańscy Sprawiedliwi, małżeństwo przechowujące blisko 3 lata nieznanego sobie wcześniej Żyda, Maurycego Jereda z Bielska-Białej. Jak trafił do położonego na odludziu, pod Małą Górą, skromnego, drewnianego domu Wacławików? Pani Zofia Kowalczyk, córka Państwa Wacławików nie umie odpowiedzieć na to pytanie. „Ukrywał się po lasach, może tak dotarł do domu rodziców?”. Nazywali go „Władek’, bo jeden ze starszych synów tak miał na imię. Potem w listach z Izraela tak właśnie się podpisywał: Wasz Władek. Nie ma już dziś gościnnego domu pod Małą Górą, została jednak piwnica, która nie raz służyła za schron nie tylko Maurycemu-„Władkowi”, ale i wielu mieszkańcom Zarabia podczas bombardowań. I odnaleziona po latach pamięć.

W sierpniu tego roku minęła 70. rocznica Zagłady mszańskich Żydów. Wspólnymi staraniami obywateli i władz miasta, chcieliśmy godnie ją uczcić, uszanować pamięć tych, którzy żyli na naszej ziemi i w niej spoczęli, straszliwie pomordowani. To także dobra okazja, by przypomnieć tych, z których mszańska społeczność może być naprawdę dumna. Tych, którzy nie pytali o wyznanie, narodowość ani o to, co będą z tego mieli (Sprawiedliwi to tylko ci, którzy ratowali zupełnie bezinteresownie). Ryzykowali życie swoje i swoich dzieci. Pewnie nie znali nawet słów Talmudu mówiących, że kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat. Po prostu to uczynili. Stefania i Józef Wacławik. Ona odeszła do Pana w 1981 roku, on 8 lat później. Za życia nie doczekali się uznania ni rozgłosu. Wspomnijmy ich dziś, bo tak się godzi. Sprawiedliwi. Cisi święci. Powinniśmy wszyscy być z nich dumni.

Urszula Antosz-Rekucka
Powyższy tekst powstał w ramach projektu „Przywróćmy pamięć”, prowadzonego w ZS nr 1 w Mszanie Dolnej. Odnalezienie pamiątek po mszańskich Sprawiedliwych stało się niejako przypieczętowaniem naszej całorocznej pracy.

Wiemy, że były w Mszanie i okolicy inne osoby i rodziny pomagające prześladowanym Żydom, nie istnieje jednak żadna dokumentacja na ten temat. Osoby mogące posłużyć taką informacją proszone są o przekazanie ich opiekunowi projektu (na adres mailowy szkoły: sekrzs1@zs1md.pl.pl). Także dysponujący innymi wspomnieniami dotyczącymi polsko-żydowskiej, wojennej historii. A może ktoś przechowuje jeszcze jakieś pamiątki? Trzeba ocalać okruchy pamięci, bo niewiele zostało po przedwojennej, dwukulturowej Mszanie. Dbajmy o tę pamięć. I pamiętajmy o cichych bohaterach, którzy potrafili tak pięknie wypełnić przesłanie Ewangelii.
Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

piątka
31.10.2012 23:57
IP: 178.42.156.85

Powinni być odznaczeni i u nas, przez nasze władze chociażby samorządowe. Ale w tym narodzie to temat niepopularny, trudny. Ile jeszcze wody w Rabie upłynie, zanim zaczniemy rozumieć JPII, a nie tylko bezmyślnie stawiać mu kolejne pomniki? On mówił na przykład, że antysemityzm jest grzechem ciężkim, a przecież wciąż słyszy się wyzwiska pod adresem Żydów w tym chrześcijańskim, "papieskim" podobno kraju. A ci ludzie potrafili iść pod prąd, dać świadectwo Ewangelii. Jaka szkoda, że już nie mogę pochylić się, by uszanować, ucałować ich ręce!

rabczanka
30.10.2012 20:43
IP: 95.49.187.51

Tacy Sprawiedliwi podtrzymują świat w istnieniu, jak mówi pewna piękna mądrość.

r
23.10.2012 18:36
IP: 83.28.57.17

Bogu dzięki, że byli i tacy ludzie. To co prawda nie usprawiedliwia konfidentów czy morderców ale daje nadzieję, pozwala zachować wiarę w ludzką przyzwoitość. Słowa szacunku dla rodziny, mieliście Państwo wspaniałych rodziców i dziadków.

belferek
18.10.2012 23:30
IP: 83.28.203.105

To wielka radość i duma dla Mszany. Żeby tylko współcześni potrafili uszanować i naśladować.

Zobacz także

Budowa ruszyła

Piątek, 26 kwietnia 2024 08:34

Majówka w Amfiteatrze z Meloarte

Piątek, 26 kwietnia 2024 08:33

Gminny konkurs na plakat teatralny

Czwartek, 25 kwietnia 2024 16:05

Jak pozbyć się gruzu zgodnie z prawem?

Czwartek, 25 kwietnia 2024 15:34
Reklama