Na tropie skradzionych krów
- To musiał być gang albo szajka złodziei, która mogła działać na zlecenie - mówi Józef Filas, sołtys Rdzawki, który od ponad tygodnia robi co może, żeby znaleźć złodziei, którzy ukradli mu z pastwiska sześć krów. Krowy były warte ok. 20 tysięcy złotych, w dodatku dawały ok. 70-80 litrów mleka dziennie.
Zgłoszenie na policję i własne śledztwo na razie nie przyniosły skutku - po krowach słuch zaginął. Sołtys apeluje o telefon do każdego, kto mógł być świadkiem zdarzenia - przejeżdżać tej nocy i widzieć coś co mogłoby pomóc w wytropieniu złodziei, albo do osób, które mogą wiedzieć, gdzie są krowy. Taka pomoc na pewno zostanie doceniona. Telefon: 64811837.
(mr)
-
Komentarze na Facebooku Już teraz komentuj na naszym Facebooku
-
Czekamy na Wasze listy Napisz do nas na adres kontakt@gorce24.pl
Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku
Komentarze
15.08.2013 00:44
IP: 75.3.142.205
A dlaczego nie ma mojego komentarza?
13.08.2013 21:45
IP: 83.23.138.156
Szkoda mi chłopa, kiedyś też robiłem na gazdówce. Żeby na gazdówce małej jak u nas zarobić tysiąc zł. to trzeba się narobić zdrowo. Liczę, że ci którzy ukradli krowy będą mieli kiedyś odmierzone tą samą miarą.
13.08.2013 10:38
IP: 91.220.73.60
Czy sołtys ze Rdzawki też śpi na polu pod gołym niebem, jeśli tak to powinien coś słyszeć tej nocy.