• Gorczański Portal Informacyjny
  • Czwartek, 16 maja 2024
  • Imieniny: Andrzeja, Jędrzeja, Adama
Reklama
Wiadomości
Data: 20 grudnia 2015, Niedziela / Ilość wyświetleń: 2947

Rabczańscy radni negatywnie o planie ochrony Gorczańskiego Parku Narodowego

Rada Miejska Rabki-Zdroju negatywnie zaopiniowała projekt planu ochrony Gorczańskiego Parku Narodowego. Burmistrz Ewa Przybyło i radni są zdania, że w projekcie pojawiły się zapisy niekorzystne dla rozwoju miasta, a co najważniejsze, plan ochrony wykracza swoimi zapisami - nakazami czy zakazami - poza teren parku, co jest już niezgodne z przepisami.

Zastrzeżenia dotyczą m.in. zapisów odnoszących się terenów znajdujących się poza obszarem GPN-u i korytarzy ekologicznych, czyli tras, którymi poruszają się dzikie zwierzęta. Władze miasta uważają, że plan nie powinien obejmować ochroną obszarów znajdujących się poza obszarem parku narodowego. Tymczasem zapisy, jakie się w nimi znalazły, ingerują w tereny sąsiadujące z parkiem, ale do parku nie należące.

Burmistrz i większość radnych uważa, że zapisy te mogą np. przyczynić się do ograniczenia rozwoju w budownictwie jednorodzinnym na terenach sąsiadujących z parkiem czy stanowić przeszkodę w rozwoju infrastruktury narciarskiej.

Projekt planu jest też niezgodny z dokumentami planistycznymi i strategicznymi miasta i gminy Rabka-Zdrój.

(mr)
Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

Konrad Górski
23.12.2015 23:02
IP: 31.174.148.112

Jednym z ważniejszych punktów poruszanych w przedstawionym projekcie opinii przez włodarzy miasta zwanego uzdrowiskowym jest zapewnienie możliwości alternatywnego korzystania z tzw. biologicznych przydomowych oczyszczalni ścieków zamiast podłączeń do zbiorczych systemów i to nawet jeśli budynek jest w zasięgu takiego zbiorczego systemu odprowadzania ścieków sanitarnych. Jak to może wyglądać w praktyce przy nieporadności i bierności władz miasta można było obserwować przez zbyt długi czas na ul. Ruchu Oporu gdzie szambo bezceremonialnie płynęło drogą ze wszystkimi dostępnymi efektami zapachowymi. Ponadto dla włodarzy zapisy dotyczące ochrony Parku kolidują z procedowanym studium i w przyszłości z przewidywanym projektem planu zagospodarowania przestrzennego. Czy można oprzeć się wrażeniu, że władze już sobie zapewniają super zielone światło dla decyzji WZ czy pozwoleń bez względu na lokalizację nowej inwestycji?

Wicek
21.12.2015 22:53
IP: 83.22.109.247

Korytarze ekologiczne pojawiły się u nas dlatego, że jak projektowali nową zakopiankę to zapytali w RDOŚ-u gdzie przebiegają korytarze a ci specjaliści wrysowali nie pytając nikogo i nie informując mieszkańców. Teraz to mieszkańcy będą ich prosili by na swojej działce można było np. postawić dom. Mam pytanie do parku i gminy kto nam zapłaci odszkodowanie lub kupi mi działkę bym mógł postawić dom dla swoich dzieci?

Bufetowa miejscowa na odejście gotowa
21.12.2015 20:22
IP: 31.174.170.22

W odpowiedzi na liczne zapytania i wątpliwości potwierdzam rozszerzenie wagowe dostępnych wybranych dań w tej samej cenie. Zapewniam, że nie ma w tym żadnej ale to żadnej prowokacji. Mam gest i nie ma w tym też żadnych haczyków oraz wszystko jest świeże włącznie z tym bonusowym uszkiem i grzybem. Jedyną niedogodnością, do której prosiłabym się dostosować jest wprowadzenie przez kierowniczkę kuchni Maryśkę Garnicką – Rosół coś na kształt doby hotelowej też w moim bufecie, która zaczyna się o godzinie 14-tej a kończy następnego dnia o 13.50 (te 10 minut mamy na liczenie kasy i jej podzielenie). Niedogodność może polegać na tym, że jeśli gość zje zupę przed 13.50 a drugie danie dostanie i spożyje po 14 tej – to drugie danie będzie miał zaliczone już za dzień następny. WAŻNE: Decyduje stempel kierowniczki z datą i godziną na rachunku! Czyli następnego dnia drugie danie gość będzie mógł i musiał zjeść dopiero też po 14 tej bo do 13.50 po prostu nie dostanie. I tu jednak jest malutki haczyk: Jeśli gość przyjdzie następnego dnia dopiero po 14 tej to (dla odmiany) zupy już nie dostanie. Przepada choć zapłacone. Ja się trochę w tym gubię ale to kierowniczka kuchni tak podzieliła dzień/dobę. Każdy kto ma biznes hotelowy to zrozumie. Bardzo proszę z tymi ustaleniami kierowniczki NIE dyskutować tylko się dostosować. I tak szczęśliwa jestem, że ten podział doby nie wymyśliła między 3 a 4 w nocy bo musiałabym wyrzucać gości z łóżek albo kazać im płacić za nową dobę. Dobrze też, że toaletami w bufecie i części hotelowej zarządza Anna Pisuarlowa ze Słowacji bo strach pomyśleć …

To ja
21.12.2015 19:28
IP: 159.205.16.221

Rozumiem, że bufetowa stosuje bezkompromisowe praktyki przejmowania grzybków. Może jednak ten przechwycony grzybek przemyśli, czy warto w takim mętnym barszczu pływać?

Himoto
21.12.2015 15:56
IP: 94.254.147.151

Nie znam samego dokumentu, jednak uzasadnienie veta wobec planu tym, że będzie on przeszkadzać w betonowaniu gór jest absolutnie nie do przyjęcia. Gorce są naszym wspólnym dobrem i powinno się prowadzić działania służące ochronie przyrody również poza granicami samego parku, do tego jednak potrzebna jest wola współpracy ze strony samorządu. Taką decyzję przyjmuję, jako mieszkanka Rabki, ze sporym rozczarowaniem.

rabczanin
21.12.2015 09:05
IP: 80.55.193.210

śmiechu warte "stanowić przeszkodę w rozwoju infrastruktury narciarskiej" Jakiej? może ktoś ma tam działki i chce sprzedać.

Antybufetowa
21.12.2015 08:16
IP: 188.146.134.58

Bufetowej chyba się taśma zacieła bo cały czas pisze te same bzdury. Niech wymyśli coś nowego bo ten tekst powtarzany wszędzie już jest nudny.

stara baba co zęby jak pnioki ma
21.12.2015 00:25
IP: 91.231.23.152

@Bufetowa miejscowa na odejście gotowa Z owej przewodniej partii,nie jeden członek wyrasta.Życzę smacznego.

Bufetowa miejscowa na odejście gotowa
20.12.2015 22:55
IP: 31.174.12.91

Uprzejmie informuję, że w prowadzonym bufecie od połowy tygodnia w moim sztandarowym barszczu czerwonym jest o jedno uszko z mięsem więcej. Ja to jeszcze oficjalnie ogłoszę w menu i w głośnej, planowanej kampanii na mieście promującej mój bufet. Co najważniejsze, cena będzie taka sama jak za dotychczasowe 10 szt. uszek. Również, co wielu smakoszy mojej kuchni na pewno odczuje, w bigosie na gar jest o jeden okazały grzyb więcej (kierowniczka dotychczas udostępniała też 10 szt.). Gwarantuję, że nie będą dodawane stare grzyby ale ze zbioru zeszłorocznego, sprytnie przeze mnie przechwyconego od gajowego Maruchy choć jestem z nim coraz mocniej skonfliktowana. A na deser? Jak zawsze np. Wasze ulubione lody kręcone będą o jeden zwój jeszcze bardziej zakręcone. Nikt mi do garów już nie zagląda i nie próbuje robić ze mnie wielbłąda. Bufet się rozwija bo w przewodniej partii siła i tak powinno być albo lepiej przez cały 2016 rok. Zapraszam ;)) !

Zobacz także
Reklama