• Gorczański Portal Informacyjny
  • Wtorek, 30 kwietnia 2024
  • Imieniny: Katarzyny, Mariana, Lilii
Reklama
Wiadomości
Data: 31 sierpnia 2019, Sobota / Ilość wyświetleń: 8218

Zwolennicy kontra przeciwnicy LGBT w Rabce-Zdroju. Bitwa na krzyki i gwizdy pod pomnikiem św. Mikołaja (zdjęcia i video)

Zakończyły się dwie manifestacje - zwolenników i przeciwników LGBT - które odbyły się pod pomnikiem św. Mikołaja w Rabce-Zdroju. Wrogo nastawione do siebie grupy oddzielił szczelnie kordon policji. Przez długi czas obie strony przekrzykiwały się, prezentując swoje racje. Po trwającej godzinie manifestacji, rozeszli się. Nie doszło do żadnych poważnych incydentów.

Niemałą sensację w Rabce-Zdroju wzbudziła sama obecność policji. Około godz. 13 w rejon dworca kolejowego zajechało kilkanaście radiowozów, a do pilnowania porządku skierowano kilkudziesięciu policjantów, uzbrojonych w tarcze, bron na gumowe kule i pałki. Wszystko po to, by nie dopuścić do starcia przeciwników i zwolenników LGBT, którzy zorganizowali swoje manifestacje w tym samym miejscu. Jednej i drugiej grupie policja wydzieliła część placu, którzy podzieliła na dwie strefy, podzielone kordonem policjantów, izolujących jednych od drugich.

Pierwsi domagali się tolerancji i szacunku dla inności, drudzy - poszanowania dla tradycyjnych polskich i katolickich wartości.

Obrońców tradycyjnych wartości było co najmniej dwa razy więcej. Byli wśród nich rabczanie w różnych wieku, ale większość stanowiły zorganizowane grupy ONR Podhale czy organizacji Małopolscy Patrioci. Mieli oni w rękach transparenty, biało-czerwone flagi i sztandary organizacji. Przemawiali w ich imieniu m.in. Adrian Handzel i Kamil Wojtyczka, kandydat do Sejmu partii Konfederacja. Mówili o nich o zagrożeniach, jakie niesie za sobą ideologia LGBT. - Nie bez powodu wybrali oni Rabkę-Zdrój, Miasto Dzieci Świata, na miejsce manifestacji. Chcą indoktrynować nasze dzieci. Ręce precz od naszych dzieci! Zbo-czeń-cy! - skandowali. Wśród haseł, które wykrzykiwali były: "To jest Rabka, nie Bruksela - tu się zboczeń nie popiera", "Gender to AIDS rozumu", "Zakaz pedałowania", "Dziś homoseksualizm - jutro pedofilia".

Z drugiej strony słychać było hasła: "Miłość, wolność, demokracja", Jestem człowiekiem nie ideologią", "Konstytucja jest dla wszystkich" i "Katolicy po dobrej stronie tęczy". Powiewała wśród nich flaga Unii Europejskiej i tęczowa flaga. Grupa ok. 30 przedstawicieli "tęczowej ideologii" przedstawiła przez mikrofon swoje poglądy. Przemawiali m.in. główna organizatorka Magdalena Jasieniak i Maria Łaś, kandydatka partii Razem, która wsparła manifestantów. - Domagamy się Polski, w której każdy może kochać kogo chce - mówili.

W tłumie obserwatorów trudno było jednak znaleźć kogoś, kto popierał obrońców LGBT. Większość widzów odnosiła się do nich krytycznie lub wrogo.

Zwolennicy i przeciwnicy LGBT stanęli daleko od siebie i przez godzinę, jedni i drudzy, głośni skandowali swoje hasła i przemawiali przez megafony. Momentami przerzucali się wrogimi hasłami, wyzywając się od zboczeńców i sodomitów, z jednej strony, po faszystów i nazistów - z drugiej. Po godzinie zwolennicy tęczowej ideologii zakończyli pikietę i w asyście policji rozeszli się. Niedługo potem manifestację zakończyli narodowcy i obrońcy tradycyjnych wartości.

(mr)

Reklama
Zobacz także
Reklama