Spór o ustalenie przebiegu ul. Garncarskiej: zdaniem większości radnych, przygotowany przez urząd projekt jest niedokładny i rodzi konflikt z mieszkańcami
RABKA-ZDRÓJ: Po zaciętej dyskusji, Rada Miejska Rabki-Zdroju odrzuciła przedstawiony przez Urząd Miejski projekt uchwały w sprawie ustalenia przebiegu ulicy Garncarskiej. Projekt urzędu głośno krytykowali obecni na sali obrad mieszkańcy tej ulicy, padały nawet zarzuty o bezprawne zabieranie własności prywatnej.
- To tylko oś drogi, to nie jest szczegółowy jej przebieg. Pokazany został zakres, jak ona przebiega. Tu nie ma mowy o zabieraniu czyjejś własności, choć trzeba powiedzieć, że ona fragmentami biegnie po prywatnej własności - kilkakrotnie powtarzał wiceburmistrz Robert Wójciak, godząc się nawet na poprawki w projekcie uchwały i usunięcie słowa "szczegółowy", który według niektórych wprowadzał w błąd i był mylnie rozumiany. - Mapka tylko pokazuje, jak droga biegnie, jak to wygląda w rzeczywistości. To potrzebne do wniosku o komunalizację drogi, jaki zostanie skierowany do wojewody. Chodzi o formalne zatwierdzenie jej przebiegu - wyjaśniał.
Jego argumenty nie przekonały jednak ani obecnych na sali obrad mieszkańców, ani większości radnych. - To zostało źle przygotowane - mówiła przewodnicząca Maria Górnicka-Orzeł. - To potrzebne były konsultacje, bo w dokumencie są nieścisłości i nieprawidłowości.
Radny Stefan Rapacz przekonywał, że trzeba wszystko zrobić jeszcze raz, a porządnie. - Gminy nie stać na wynajęcie geodety. Jak trzeba będzie badać każdy odcinek, to zajmie nam to dwa wieki - stwierdził wiceburmistrz. I mówił po raz kolejny: - To nie jest zabieranie komuś własności, tylko pokazanie, poglądowe, jak aktualnie wygląda przebieg drogi, w rzeczywistości. To służy temu, żebyśmy mogli wystąpić do wojewody o komunalizację drogi. To, w jakim zakresie i gdzie droga zajmuje prywatny teren, to zbada wojewoda.
- A ja nie chcę, żeby mnie później ludzie po Rabce ścigali - powiedziała wprost przewodnicząca Górnicka-Orzeł. - Wniosek jest niedokładnie przygotowany, za dużo w nim wątpliwości i ta sprawa może nas skonfliktować z mieszkańcami - dodała składając wniosek o wycofanie uchwały. - Postuluję, aby przed wysłaniem wniosku do wojewody o komunalizację, zrobić dokładny podział geodezyjny i ustalić przebieg drogi. Co za problem stanowi spotkanie z mieszkańcami? - pytała.
Wniosek przewodniczącej został przegłosowany i projekt uchwały wycofano.
(mr)
-
Komentarze na Facebooku Już teraz komentuj na naszym Facebooku
-
Czekamy na Wasze listy Napisz do nas na adres kontakt@gorce24.pl
Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku
Komentarze
05.03.2013 10:23
IP: 37.209.141.69
Brawo dla mieszkańców! Nie dajcie się nabrać na słowa wicka. Zawsze twierdzi że to tylko tak na teraz , a jak już uda się omamić ludzi to wszystkiego się wypiera i szuka winnych wśród innych .Obecna władza ma za nic własność mieszkańców.Jak to możliwe , żeby miasta nie było stać na geodetę - czyżby kasa miejska aż tak bardzo świeciła pustkami?Przecież jest wydział geodezji tak hojnie nagradzany ( zwłaszcza naczelnik) w zeszłym roku.
05.03.2013 00:10
IP: 164.127.192.103
Nie wiem , dlaczego od Garncarskiej zaczynają się te niby-porządki. W Rabce większość ulic nie powinno kwalifikować się jako "droga gminna", bo nawet ul.Orkana nie ma papierów w porządku. W tej sytuacji znaki drogowe nie mają mocy prawnej - każdy nie przekupiony sąd może to stwierdzic w razie sytuacji spornej.
04.03.2013 18:54
IP: 37.209.142.17
Bardzo dobrze że projekt wycofano. To co mówi Wójciak należy traktować z przymróżeniem oka, obiecywał już różne bajki, ja nie mam powodu mu wierzyć To człowiek niekompetentny na tym stanowisku.