• Gorczański Portal Informacyjny
  • Sobota, 27 kwietnia 2024
  • Imieniny: Teofila, Zyty, Żywisława
Reklama
Wiadomości
Data: 27 października 2014, Poniedziałek / Ilość wyświetleń: 2700

Mieszkańcy Kasinki Małej walczą o drogę dojazdową do swojego osiedla. Urzędnicy rozkładają ręce

Na sesji Rady Gminy Mszana Dolna gościła grupa mieszkańców osiedli Kanie i Bydłonie, którzy obawiają się, że zimą nie będą mieli dojazdu do swoich domostw.

- Pan wójt obiecał nam, że będziemy mieli dojazd, a nic w tej sprawie nie zrobiono. Nie daj Boże wypadku czy pożaru, bo dojdzie do tragedii, nikt do nas nie dojedzie - mówiła jedna z mieszkanek. - A co będzie zimą? Do nas nie dojedzie żaden samochód odśnieżający. Zostaniemy odcięci od świata.

- Problem dojazdu do osiedli jest bardzo skomplikowany, bo droga zlokalizowana jest na czynnym osuwisku - stwierdził wójt Bolesław Żaba. Jak dodał, tylko w Kasinie Wielkiej i Kasince Małej czynnych jest obecnie 11 osuwisk. Pieniądze na ich zabezpieczenie - koszt to kilkaset tysięcy złotych daje Wojewoda Małopolski. Środków na osuwisko na tych osiedlach jednak nie ma. Nie ma ich też gmina. - Chętnie wykonamy remont drogi i stabilizację osuwiska, ale dopiero wtedy, gdy gmina otrzyma środki z zewnątrz - mówił wójt.

Mirosław Skowronek, kierownik Referatu Inwestycji, Gospodarki. Komunalnej Urzędu Gminy stwierdził, że sprawę dodatkowo skomplikowało pismo jednego z mieszkańców, który ma budynek koło osuwiska, do nadzoru budowlanego. Teraz nawet prace prowizoryczne są wykluczone, bowiem urzędnicy nadzoru stwierdzili, że konieczne są ekspertyzy i odpowiednie dokumentacje bez których roboty nie mogą ruszyć. - Nie możemy nawet położyć rury i płyt betonowych, bo nikt się pod tym nie podpisze - wyjaśniał Bolesław Żaba.

- Ale on jest jeden, a nas trzydziestu - mieszkańcy nie mogli pogodzić się z tym, że z powodu pisma jednego z mieszkańców żadne prace na drodze nie mogą zostać wykonane.

- Gminę obowiązuje prawo. Teraz bez odpowiedniej dokumentacji nic nie możemy zrobić - stwierdził kierownik Skowronek.

- To nie zła wola wójta, radnych czy pana Skowronka, ale innych czynników, o których państwie wiecie. Wójt będzie jednak prowadził działania, żeby tę sprawę rozwiązać - zapewnił przewodniczący Rady Gminy Jan Chorągwicki.

Na koniec ustalono, że przedstawiciel mieszkańców pojedzie z wójtem na spotkanie z Wojewodą Małopolskim.

Z mieszkańcami rozmawiał obecny na sesji były wójt Tadeusz Patalita, który obiecał im pomoc w tej sprawie.

(mr)
Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

pon
29.10.2014 17:34
IP: 77.253.9.253

po wyborach będzie to samo co przed.......

gruba
28.10.2014 10:59
IP: 83.14.4.202

będę monitorować w jaki sposób Patalita pomoże tym ludziom... teraz to on im złote góry obieca ...założymy się co będzie po wyborach???

pon
28.10.2014 08:48
IP: 77.253.14.220

Były wójt obieca wam WSZYSTKO - tylko zagłosujcie na niego. Osuwisko będzie swoją piersią trzymał ;-)). Ludzie nie dajcie się nabrac!

wojt
27.10.2014 17:18
IP: 83.5.128.67

a to juz dwoch wojtow ma gmina Mszana Dolna ?

paragraf
27.10.2014 11:31
IP: 91.231.23.13

Teraz nawet prace prowizoryczne są wykluczone, bowiem urzędnicy nadzoru stwierdzili, że konieczne są ekspertyzy i odpowiednie dokumentacje bez których roboty nie mogą ruszyć. K....a wkażdym normalnym kraju wlaściciel donu by wygrał sprawe w sądzie a urzędnik nadzoru zaśilił by rzesze bezrobotnych i dostał by wilczy bilet i jeszcze ponośił by odpowiedzialnośc karna za zaniedbania i sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia Powódz to zdarzenie losowe , weż ze klarnecie ureguluj ustawowo wode w potoku jak daszradę

Zobacz także

Witold Latusek: "Kurz wyborczy opada"

Piątek, 26 kwietnia 2024 19:07

Budowa ruszyła

Piątek, 26 kwietnia 2024 08:34

Majówka w Amfiteatrze z Meloarte

Piątek, 26 kwietnia 2024 08:33
Reklama